MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krynica podsumowała letni sezon. Był nawet lepszy niż ten przed pandemią koronawirusa

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
Od początku lipca do końca września 2021 roku do kasy Krynicy-Zdroju wpłynęło w związku z opłatą uzdrowiskową prawie 1,9 mln zł. To nawet wyższa kwota niż w 2019 roku, który był rokiem przedpandemicznym. Zadowolenia z niesłabnącego zainteresowania odwiedzaniem uzdrowiska w okresie letnim nie kryje burmistrz Piotr Ryba.

FLESZ - Jaka muzyka jest najlepsza dla zdrowia? Tego się nie spodziewałeś!

od 16 lat

Po bardzo trudnym czasie pandemii, który w miejscowościach uzdrowiskowych dał mocno się we znaki przede wszystkim lokalnym przedsiębiorcom utrzymującym się z turystyki, przyszedł wreszcie czas na odrabianie strat. Ofertą turystyczną Krynicy-Zdroju w tym sezonie letnim zainteresowanych była rekordowa ilość osób.

W 2021 roku sprzedano 426 tysięcy miejsc noclegowych, od których pobrano opłatę uzdrowiskową, a w dodatku liczba ta nie uwzględnia zorganizowanych grup dzieci i młodzieży oraz pobytów jednodniowych.

- Wynik, który osiągnęliśmy jest praktycznie tożsamy z ostatnim przedpandemicznym rokiem. Kwotowo natomiast z uwagi na zmianę stawki opłaty uzdrowiskowej od 01.01.2020 r., wynik osiągnięty w 2021 r. jest lepszy od tego z 2019 r. prawie o 400 tysięcy złotych - mówi Piotr Ryba, burmistrz Krynicy-Zdroju.

Jak dodaje, jego zdaniem jest to też dobry prognostyk na kolejne lata, a także sygnał, że miasto wciąż cieszy się sporą popularnością i jest często wybieranym kierunkiem przez turystów. Nie kryje też zadowolenia i zapowiada, dalsze inwestycje.

- Dokończenie rewitalizacji Płyty Głównej Deptaka oraz budowa Ogrodów Żywiołów zapewne ten wynik poprawią. Dodatkowo od nowego roku wróci kolej szynowo-terenowa na Górę Parkową w nowej szacie i z nowym blaskiem. W tym roku czeka nas jeszcze trochę prac i rozpoczętych zadań - dodaje burmistrz.

Na sukcesie skorzystała również branża turystyczna, która zaczęła zarabiać i dzięki temu odbiła się od dna po koronawirusowym lockdownie.

- Tylu turystów w sezonie letnim nigdy na raz w uzdrowisku nie było - zaznacza Daniel Lisak, kierownik Krynickiej Organizacji Turystycznej.

W rozmowie z  „Gazetą Krakowską” zwraca uwagę, że Krynica żyje nartami, Sylwestrem i zimą, więc tak dobry sezon letni był dla nich zaskoczeniem, ale także ratunkiem. Na podstawie samego obłożenia hoteli i pensjonatów oraz opłaty klimatycznej może stwierdzić, że padł rekord.

- Polskie góry w wakacje oblegane są w ostatniej kolejności, w tym roku ze względu na nieszczęsny poprzedni rok pandemiczny i cały czas tą niepewność, że może nam to znowu zostać zabrane było inaczej. Kierunek wyjazdów był nakierowany na polskie miejscowości - dodaje Lisak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska