Ten właśnie element modernizacji Głównej Pijalni Zdrojowej najbardziej nie podobał się zarówno kryniczanom, jak i kuracjuszom obecnym na otwarciu.
- To skandal, żeby płacić za wejście do pijalni w kurorcie, który swoją renomę buduje chwaląc się wodami mineralnymi - oburza się Stanisław Bednarski z Olsztyna. - Specjalnie przyjechałem do sanatorium dzień wcześniej, niż wynikało ze skierowania, żeby być jednym z pierwszych, którzy skosztują wody w wyremontowanej pijalni, a tu widzę te bramki - skarbonki.
W cenie biletu mineralna
Opłaty za wejście zbulwersowały także Piotra Szeląga z Gryfic, który przeszedł 16 operacji i na sanatoryjne kuracje przyjeżdża do Krynicy 0d 1969 roku. O powód ustawienia bramek jak do metra, zapytał osobiście prezesa Zarządu Uzdrowiska Krynica Jarosława Wilka.
- Serwowanie wody mineralnej jako zabieg leczniczy będzie w pijalni Starych Łazienek, też przy deptaku - wyjaśniał prezes Jarosław Wilk. - Do Głównej Pijalni nie będzie biletów wstępu. Zmieniamy jedynie system sprzedaży wody mineralnej turystom komercyjnym.
Dawniej płacili przy kraniku 1,75 zł za kubek. Teraz zapłacą przy wejściu 2 zł. Kuracjusze dostaną karty bezpłatnego wstępu. Kryniczanie też, jeśli zgłoszą się po nie w Urzędzie Miasta.
Modernizacja pijalni kosztowała około 30 mln zł, w tym 10 mln zł z UE. Zmieniono wystrój, poprawiono akustykę na wielkie widowiska i kongresy. Jest nowa sala koncertowo-konferencyjna. Szklana elewacja będzie wielkim ekranem, na którym można np. prezentować gry komputerowe.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!