Dworzec PKP smutną wizytówką Krynicy
Poczekalnia, kasa biletowa czy toaleta są nieczynne. Przez zamknięte drzwi można zajrzeć do środka, tam czas się zatrzymał, podobnie jak zegary na peronie. Obdrapane ściany witają turystów podróżujących koleją. Teraz pasażerowie czekają na zewnątrz i patrzą jak zabytkowy budynek popada w ruin.
Wstydliwy obrazek od lat nie może zniknąć z uzdrowiska, choć samorząd robi wszystko aby przejąć obiekt i dać mu nowe życie. Władze uzdrowiska czekają na ruch ze strony PKP, by dworzec odnowić i na nowo zagospodarować. Wydawałoby się, że to tylko formalność, jednak procedury są bezlitosne.
- Pałeczka jest po stronie PKP, powiem szczerze, że już powoli tracę cierpliwość, bo te procedury się wydłużają, a budynek straszy. To wstyd dla Krynicy, że nie ma działającego dworca - mówi nam Piotr Ryba, burmistrz Krynicy-Zdroju.
Władze Krynicy jeszcze w 2021 roku informowały o przełomie w sprawie zakupu, ale na przeszkodzie stanęły skomplikowane procedury ze strony PKP. Burmistrz liczył, że w tym roku całą sprawę uda się załatwić jednym aktem notarialnym. Do końca roku zostało kilkanaście dni, a sprawa utknęła w martwym punkcie.
Krynica dopnie budżet?
Samorząd nadal oczekuje na zgody korporacyjne z PKP, protokoły sprzedażowe już jakiś czas temu zostały podpisane. W tegorocznym budżecie blisko dwa miliony złotych zostało zamrożone z przeznaczeniem na zakup dworca. W przyszłym roku może być problem z wygospodarowaniem takiej sumy.
- Nie wiem czy dopniemy budżet na przyszły roku z takim wydatkiem, ale jeśli PKP będzie gotowe, to na pewno te środki zdobędziemy - dodaje burmistrz.
Koszt zakupu to milion osiemset tysięcy. Władze uzdrowiska liczą, że starania, które poczynili w tym zakresie w końcu zaowocują.
Remont dworca PKP i budowa parkingów
Okazała budowla dworca PKP stoi od lat międzywojennych nieopodal centrum uzdrowiska. Rozmowy dotyczące przejęcia dworca i sąsiednich działek prowadzone były jeszcze za kadencji Dariusza Reśki, poprzedniego burmistrza Krynicy. Reśce zależało nie tylko na samym obiekcie, ale przede wszystkim sąsiednim placu, na którym planowano wybudować parking.
Od tych planów nie odstąpiono. Samorząd chce zbudować tam 200 miejsc parkingowych. Niestety z biegiem lat zaniedbany teren coraz bardziej popada w ruinę co oznacza, że generalnego remontu będą wymagały także ulice, nie mówiąc już o samym budynku.
Polskie Koleje Państwowe podkreślają, że rozmowy z samorządem Krynicy-Zdroju w sprawie przekazania nieruchomości zabudowanej dworcem są na bardzo zaawansowanym etapie. Budynek dworca wraz z nieruchomością, na której się znajduje, zostanie przekazany w trybie mieszanym, przewidującym częściową odpłatność za dworzec.
- Do finalizacji transakcji konieczne jest jeszcze uzyskanie wewnętrznych zgód korporacyjnych, a także zgody właściwego ministerstwa, do czego zobowiązują PKP S.A. przepisy prawa - mówiła nam Agnieszka Jurewicz, rzeczniczka PKP.
- Tak powstawała zapora w Rożnowie, która ratuje Sądecczyznę przed powodzią
- Akurat mieli przerwę. Nie mieli pojęcia, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kuba Wojewódzki odwiedził popularny kurort. Zachwyciła go Krynica-Zdrój?
- Wielkie otwarcie klubu Odnova w Nowym Sączu. Był tort i tłumy gości
- Tłumy na otwarciu lokalu Pizza Hut w Nowym Sączu
