Czytaj także: Krynica-Zdrój: nowe oblicze centrum za 30 mln zł
Użycie podtlenku azotu podczas porodu jest absolutną nowością w krynickiej lecznicy. Stosowany jest dopiero od 1 sierpnia. - Aparatura nie była zbyt kosztowna i skomplikowana - mówi Sławomir Kmak, pełniący obowiązki dyrektora szpitala w Krynicy.
Drogi jest sam gaz. Kosztuje około 40 tysięcy złotych rocznie. Pokrycie wydatku wzięły na siebie samorządy gmin z rejonu krynickiej placówki. - Bałam się bólów porodowych i ewentualnego znieczulenia dokręgosłupowego. A tak, kiedy było ciężko, sięgałam po ustnik do butelki z gazem, robiłam kilka wdechów i było znacznie łatwiej - wyznaje Agnieszka Nieć z Żeleźnikowej Małej, która w piątek w południe urodziła córeczkę (waga - 2700 g, wzrost - 51 cm).
Ordynator położnictwa i ginekologii, lekarz Janusz Sztetner wyjaśnia, że podtlenek azotu ma podwójne działanie. Łagodzi on odczuwanie bólu, ale także zdecydowanie zmniejsza napięcie mięśniowe. - Te kilka dni z użyciem gazu rozweselającego pozwala twierdzić, że poród "pod gazem" przebiega znacznie szybciej niż bez stosowania tego środka - przekonuje Janusz Sztetner. - Takie są też informacje w literaturze fachowej.
Bożena z Krynicy (nie chce ujawniać nazwiska) urodziła ostatnio swoje trzecie dziecko. Ma porównanie bólu przy porodzie zwyczajnym i tym z użyciem gazu rozweselającego. - Teraz powiłam synka szybko, bez wielogodzinnych męczarni - opowiada uśmiechnięta.
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail