Na Zapopradziu w Muszynie od kilku już lat funkcjonuje lodowisko. Ale korzystanie z niego uzależnione jest od warunków pogodowych. Obiekt nie jest bowiem zadaszony. Mieszkańcy i goście uzdrowiska niechętnie z niego korzystają, gdy śnieg zbyt mocno sypie.
- Chcemy to zmienić - zapowiada Jan Golba, burmistrz Muszyny.
Gminie udało się pozyskać środki unijnej na rozbudowę krytego lodowiska. Burmistrz zastrzega jednak, że nie będzie to hala.
- Dużo lepiej, moim zdaniem sprawdzają się lodowiska kryte, ale bez bocznych ścian. Tę technikę podpatrzyłem w Niemczech i uważam idealnie sprawdzi się w naszym terenie - stwierdza Jan Golba.
Za trzy miliony złotych powstanie obiekt o lekkiej, drewnianej konstrukcji dachu. Znacznie większy od obecnego lodowiska. Gmina kupiła w pobliżu trzy działki o łącznej powierzchni 16 arów. Teraz na Zapopradziu ma ponad 20-arowy teren do zagospodarowania na rekreację.
- Lodowisko, które tam stanie, będzie nie tylko bardziej funkcjonalne, ale i w takiej formie pięknie wkomponuje się w krajobraz - mówi Jan Golba, pokazując wizualizacje.
Zaznacza, że dzięki zadaszeniu sezon jazdy na łyżwach znacznie się wydłuży. Obiekt ma być jednak wykorzystywany także latem. Gdy temperatury wzrosną, lodową taflę zastąpią korty tenisowe.
- Na twardej, betonowej powierzchni, kładzie się specjalną wykładzinę pod korty tenisowe. Ją można zalewać wodą, by powstała tafla lodowa - wyjaśnia burmistrz.
Dzięki nowoczesnej technice mrożenia, jakość lodu będzie o wiele lepsza niż na dotychczasowym lodowisku.
W tym roku jednak mieszkańcy nadal będą korzystać z istniejącej atrakcji. Otwarcie krytego obiektu burmistrz planuje dopiero w przyszłym sezonie zimowym.
- Teraz zostanie przygotowana konstrukcja lodowiska, i wiosną będzie ją można już stawić - mówi burmistrz.
Dodaje, że obok lodowiska zostanie przeniesiony też skate-park.
WIDEO: Barometr Bartusia - dr Marek Benio - (odc. 3)
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/gaz_krakowska