Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryzys wywołany pandemią koronawirusa dotyczy też samorządów. Robert Maciaszek: Konieczne będą cięcia wydatków

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
W obliczu kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa nie tylko przedsiębiorcy muszą zaciskać pasa. Z mniejszymi wpływami do budżetu muszą radzić sobie również samorządy. Inwestycje nie są na razie zagrożone, jednak trzeba ciąć koszty, by pokryć wydatki bieżące. O problemie mówi Robert Maciaszek, burmistrz Chrzanowa.

Czy pandemia koronawirusa wpłynęła na realizowane przez gminę inwestycje?
Inwestycje realizowane są zgodnie z planem, w bardzo dobrym tempie. Z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem zakończyła się budowa drogi do żłobka wraz z nowymi miejscami parkingowymi. Czekamy na odbiory. Bardzo sprawnie przebiega także budowa ronda przy ul. 29 Listopada i jego łącznika z ul. Krakowską. Podpisałem także umowy z wykonawcami kolejnych dużych inwestycji: budowy ul. Kościelnej na Osiedlu Młodości oraz dokończenia siedziby OSP, biblioteki i domu wiejskiego w Pogorzycach wraz z parkingiem i drogą dojazdową. Zdaję sobie sprawę, że rośnie liczba osób zakażonych i nie mogę wykluczyć, że w przyszłości pojawią się przejściowe problemy w realizacji inwestycji przez wykonawców. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.

Jak obecna sytuacja wpływa na finanse gminy? Czy trzeba będzie zaciskać pasa, zrezygnować z kolejnych inwestycji?
Inwestycje nie stwarzają tak poważnego problemu jak dochody i wydatki bieżące. Inwestycje to wydatki majątkowe, można je sfinansować z kredytu. Na wydatki bieżące, m.in. remonty dróg, utrzymanie czystości w mieście, wynagrodzenia pracowników urzędu, szkół, przedszkoli czy jednostek kultury oraz media, musimy mieć pokrycie w uzyskiwanych dochodach. I tu pojawia się problem, bo w czasie kryzysu nasze wydatki rosną, a dochody spadają. Na wzrost wydatków wpływają m.in. nieplanowane wcześniej koszty walki z pandemią koronawirusa. W tym samym czasie spadają nam dochody: z biletów, z czynszów, podatków. Dodatkowo, chcąc pomóc lokalnym przedsiębiorcom, planujemy obniżenie czynszów w tym trudnym dla nich okresie. Chcę także zwolnić rodziców z opłaty stałej za żłobek, gdyż faktycznie jest zamknięty. To wszystko wpływa na spadek dochodów gminy i wymusza na nas cięcia wydatków bieżących.

Co stanowi dla gminy największy problem?
Jeśli do spadku dochodów i wzrostu wydatków bieżących dołożymy fakt, że przez zeszłoroczne zmiany w systemie podatkowym, pensji minimalnej i wyciągnięciu dodatku stażowego z wynagrodzenia zasadniczego nasza gmina już straciła blisko 11 milionów złotych, ciężko będzie nam utrzymać w tym roku jakość usług publicznych na oczekiwanym przez mieszkańców poziomie. Myślę tutaj choćby o komunikacji publicznej czy planowanych remontach.

FLESZ - Nauczanie zdalne w czasie koronawirusa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska