Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Kowal: "Od 15 lat odmieniamy sportowy Kraków". Dyrektor ZIS opowiada o budowie nowych stadionów, basenów i nowoczesnej hali

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Wideo
od 16 lat
ROZMOWA. - Wybudowaliśmy 11 basenów, 12 hal, 350 boisk. Najlepszym inspektorem nadzoru jest młodzież, która obserwuje budowę obiektów sportowych i je ocenia - mówi Krzysztof Kowal, dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie.

Co udało się zrobić dla krakowskiego sportu przez 15 lat działalności ZIS?

Najlepiej zobrazują to liczby obiektów, które wybudowaliśmy. Wśród nich jest 11 nowych basenów, 12 hal, 100 kompleksów sportowych, w tym 350 boisk z bezpieczną nawierzchnią, oświetleniem. Zawsze powtarzam, że najlepszym inspektorem nadzoru jest młodzież, która obserwuje budowę obiektów sportowych i je ocenia. Mogę nieskromnie powiedzieć, że lubię przejeżdżać przez miasto i patrzeć na to, co przez ostatnie 15 lat powstało w zakresie inwestycji sportowych. Trudno tego nie zauważyć.

A w jaki sposób ZIS dba o popularyzowanie sportu wśród krakowian?

W tym zakresie też mamy się czym pochwalić. Już na stałe do kalendarza wpisały się organizowane przez nas bardzo popularne imprezy masowe, takie jak Cracovia Maraton, Cracovia Półmaraton Królewski, Bieg Trzech Kopców. Jeżeli zsumujemy uczestników tej biegowej triady, to dojdziemy do 20 tysięcy rocznie. Jesteśmy też współorganizatorem krakowskiego etapu wyścigu kolarskiego Tour de Pologne. W ramach tego wydarzenia, które niebawem przed nami, ogromną popularnością cieszą się imprezy towarzyszące. Mieszkańcy mogą też uczestniczyć w roli kibiców w dużych imprezach, które współorganizujemy w Tauron Arenie. Odbywa się w niej siatkarski Memoriał im. Huberta Wagnera, motocyklowe zawody Super Enduro, czy Cavaliada, najbardziej rozpoznawalne wydarzenie jeździeckie w naszym kraju. Byliśmy też współorganizatorem mistrzostw świata w siatkówce, a także w piłce ręcznej. Wszystko może się odbywać w Krakowie dzięki Tauron Arenie, która jest największym i najlepszym takim obiektem w Polsce. Przypuszczam, że gdyby zapytać krakowian, to sto procent z nich nie wyobrażałoby sobie miasta bez tej hali, nie mówiąc o tym, ile turystów do nas przyjeżdża na organizowane w niej imprezy sportowe i koncerty.

Mamy wakacje, podczas których mieszkańcy chętnie wybierają się na baseny. Wspomniał Pan, że wybudowano ich 11, ale zapewne nie powiedzieliście ostatniego słowa?

Przez ostatnie 15 lat, odkąd funkcjonuje ZIS, dokładnie powstało 10 nowych basenów, a jeden został gruntownie zmodernizowany. Cieszą się wielką popularnością. Są otwarte nawet do godziny 23, a nieraz i tak ciężko znaleźć miejsce. Basenów jest więc nadal za mało, projektujemy kolejne. Pod koniec tego roku skończymy budowę krytego basenu z ruchomym dnem przy Szkole Podstawowej nr 144 na os. Bohaterów Września w Nowej Hucie. Już ogłosiliśmy przetarg na realizację pierwszego etapu kompleksu basenów krytych i otwartych KS Clepardia przy ulicy Mackiewicza. Tę inwestycję chcemy rozpocząć w tym roku od budowy zadaszonej pływalni. Kryty basen powstał przy ulicy Eisenberga. Teraz został wykonany projekt dla basenów zewnętrznych i trwa postępowanie w sprawie wydania pozwolenia na budowę. Mamy też przygotowaną piękną koncepcję dla kolejnego kompleksu krytych basenów wraz z kąpieliskiem zewnętrznym w Borku Fałęckim przy ulicy Żywieckiej Bocznej. W tym przypadku nie mamy jeszcze praw do całego terenu. Wydział Skarbu Urzędu Miasta Krakowa prowadzi działania związane z pozyskaniem wszystkich niezbędnych działek.

W Krakowie miał też powstać 50-metrowy basen olimpijski. Nadal jest na to szansa?

Założenie jest takie, że przy Technikum Łączności przy ulicy Monte Cassino powstałby basen 50-metrowy, obiekt 25-metrowy, a także hala sportowa i dwa nowe akademiki. Na to zadanie po wielu latach udało się nam uzyskać dofinansowanie z ministerstwa sportu w kwocie prawie 50 mln zł. Do jesieni musimy znaleźć pieniądze, które będą stanowić wkład miasta, tak by móc ogłosić przetarg. Koszt basenów to 120 mln zł, a budynków dla technikum to ok. 70 mln zł.

ZIS zarządza największą futbolową areną w mieście, czyli Stadionem Miejskim im. Henryka Reymana, na którym mecze rozgrywa Wisła. Na igrzyska europejskie obiekt został przebudowany, ale na tym chyba nie koniec?

Zacytuję ministra sportu Kamila Bortniczuka, który powiedział: „Mieliście najbrzydszy stadion w Polsce, a na igrzyska europejskie macie najładniejszy”. Obecnie na tym obiekcie trwają prace związane z wymianą murawy, która jest w utrzymaniu piłkarskiej Wisły. Prace odbywają się na koszt spółki, która organizowała igrzyska. Z każdym rokiem zbliżamy się do wyrównania zysków ze stadionu z kosztami utrzymania. W tym celu wynajęte są niemal wszystkie powierzchnie komercyjne pod trybunami. Stadion jest miejski, ale gra na nim Wisła, wspólnie z klubem szukamy więc sponsora tytularnego dla obiektu. Mamy też pozwolenie na zagospodarowania otoczenia stadionu. Ma tam powstać m.in. nowe boisko, muzeum Wisły Kraków i parkingi. Ten projekt będzie można zrealizować, jeżeli pojawią się środki zewnętrzne, np. z Unii Europejskiej.

W Krakowie mamy kilka innych klubów grających w centralnych rozgrywkach piłkarskich. Jak wygląda sytuacja związana z zapewnieniem dla nich miejskich stadionów?

Cracovia jest dzierżawcą stadionu przy ulicy Kałuży. Do klubu należy bieżące utrzymanie obiektu, a do nas remonty. Wraz z Hutnikiem Kraków trwają natomiast prace nad koncepcją stadionu przy ulicy Ptaszyckiego. Obiekt ma być najwyższej kategorii na około 8 tysięcy widzów. Duże piłkarskie aspiracje ma Wieczysta Kraków. W tym przypadku trwają prace związane z opracowaniem koncepcji przebudowy stadionu z trybuną na około 1800 osób wraz z kompleksem boisk treningowych. Inna sytuacja jest ze stadionem Garbarni, który położony jest na terenach nie będących własnością miasta, a gmina nie może zainwestować w nie swoje grunty.

Główną lekkoatletyczną areną w Krakowie jest stadion Wawelu. Kiedy zostanie dokończona jego przebudowa?

Tam powstała nowa bieżnia. Pozostała budowa nowej głównej trybuny. Został już wykonany projekt i jest procedowane pozwolenie na budowę. Będziemy wnioskować o ujęcie tego zadania w przyszłorocznym budżecie miasta.

Jakie w Krakowie powstaną nowe hale sportowe?

W przeszłości przeprowadziliśmy konkurs na budowę nowej hali Wisły przy ulicy Reymonta. Skończyło się na koncepcji. W tym przypadku jest podobna sytuacja jak z Garbarnią, bowiem właścicielem terenu jest Wisła. Kilka lat temu było takie założenie, że Wisła przekaże teren pod budowę miastu. Zabrakło jednak środków na to zadanie. Obecnie planujemy budowę hali na około 1800 miejsc na gminnych terenach zarządzanych przez KS Wanda przy ulicy Odmogile w Nowej Hucie. Obiekt ma być w pełni przystosowany do rozgrywania i przeprowadzania transmisji telewizyjnych meczów ekstraklasy w siatkówce i innych grach zespołowych. Liczymy, że w 2023 roku uda się nam pozyskać rządowe wsparcie na to zadanie w ramach programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu. Podobnie jest w przypadku modernizacji toru do kajakarstwa górskiego przy ulicy Kolnej, który przy pomocy funduszy rządowych częściowo został zmodernizowany na igrzyska europejskie, ale pozostały do zrobienia kolejne etapy. Do różnych programów unijnych, na razie bez szczęścia, zgłaszamy też projekt budowy mariny na Zabłociu, która ma służyć rozwojowi żeglarstwa i turystyki wodnej na Wiśle. Czekamy też na odblokowanie pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy, co pozwoliłoby znaleźć fundusze na budowę Centrum Sportów Zimowych w Małym Płaszowie, w którego skład ma wejść także kolejny kryty basen. Kraków jest liderem jeżeli chodzi o wydawanie pieniędzy na infrastrukturę sportową, ale w budżecie miasta na wszystko nie da się zarezerwować środków.

Ostatnio coraz większe sukcesy odnoszą polscy tenisiści. U stóp Wawelu są zapewne Panu bliskie korty KS Nadwiślan. Kiedy się doczekamy, że będą na miarę XXI wieku?

Istotnie aż się prosi, żeby tam coś zrobić. Są tam baraki, z których jako tenisista Nadwiślanu korzystałem 50 lat temu, niewiele się zmieniły, nadal stoją i to nikomu nie przeszkadza. Przeszkadza natomiast piękny projekt hali tenisowej wraz z zewnętrznymi kortami. Obiekty zostały tak zaprojektowane, by były wkomponowane w zabytkowe otoczenie. Niestety wojewódzki konserwator zabytków wniósł sprzeciw wobec tej inwestycji. Odwołaliśmy się od tej decyzji. Już rok sprawa utknęła w ministerstwie kultury. Od 5 lat walczymy natomiast o to, by pozyskać od państwa tereny, na których znajdują się korty KS Olsza przy ulicy Siedleckiego, aby tam też zaplanować sportową odnowę.

A ile jeszcze potrzeba w Krakowie boisk dla młodzieży, skoro powstało już 350?

Nie ma granicy, po dojściu do której będziemy mogli powiedzieć, że w tym zakresie zrobiliśmy już wszystko. Jest jeszcze sporo szkół w kolejce, które oczekują na nowe boiska, a trzeba remontować już te, które powstały kilkanaście lat temu. Jak budowaliśmy pierwsze „Orliki”, to niektórzy dyrektorzy szkół narzekali, że trzeba będzie je utrzymywać, użerać się z przychodzącymi na nie mieszkańcami. Teraz każdy dyrektor szkoły rozumie, że jak placówka nie będzie miała odpowiedniego zaplecza sportowego, to za chwilę nie będzie miał uczniów, bo rodzice zapiszą dziecko do innej szkoły. Dość długa jest też lista osiedlowych klubów sportowych czekających na boiska o sztucznej nawierzchni. Zadań i pracy mamy więc na kolejne 15 lat, a nawet dłużej.

PKN Orlen stawia na tanią i czystą energię

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska