Kamienny most nad Białuchą
Sebastian Sierakowski był jezuitą. I architektem, który stał za tym projektem, zainicjowanym przez Kapitułę Katedralną Krakowską. Budowa kamiennego mostu - w miejscu, gdzie wcześniej stał most drewniany - trwała kilka lat, do użytku oddano go w roku 1785. Dwa i pół kilometra na północ od krakowskiego Rynku wzniesiono most długi na 26 metrów, szeroki na metrów siedem, z rozpiętością przęsła 10 metrów.
"Jako obiekt użyteczności publicznej stanowił ewenement w skali europejskiej. Już w momencie jego powstania był uważany za niezwykłą osobliwość. W 1787 roku most obejrzał król Stanisław August Poniatowski w trakcie swojej ostatniej wizyty w Krakowie" - przypomina Wikipedia.
Most Sierakowskiego. Niemcy nie dali mu rady
Most spełniał swoją rolę. Zagrożenie dla jego dalszego istnienia pojawiło się pod koniec okupacji niemieckiej w Krakowie. Hitlerowcy przymierzali się wtedy do wysadzenia mostu, ale na szczęście im się to nie udało, nie doszło nawet do znacznych uszkodzeń obiektu.
Pech mostu Sierakowskiego (nie został oficjalnie nazwany, taka nazwa się utarła) polegał jednak na tym, że znajdował się na głównej trasie wylotowej z Krakowa do Warszawy, prostopadle do pełniącego coraz większą rolę, wymagającego rozbudowy skrzyżowania Alei 29 Listopada z ul. Lublańską. Autobusów, ciężarówek, aut jeździło tędy coraz więcej, a 7 metrów szerokości czyniło z niego wąskie gardło. Zapadła w związku z tym decyzja o budowie nowego mostu.
Miała być odbudowa. Skończyło się na rozbiórce
XVIII-wieczny most postanowiono rozebrać, z założeniem postawienia go w innym miejscu. Przy rozbiórce numerowano kamienie. Jednak w głębokim PRL-u, w latach 60., nie wszystko szło jak trzeba. Mostu Sierakowskiego nie odbudowano, nie wiadomo, gdzie podziały się kamienie.
Pamiątka po moście stoi w kościele św. Katarzyny u augustianów na Kazimierzu. Bo to tam w 1962 roku trafił posąg św. Jana Nepomucena, który stał obok mostu Sierakowskiego. A nad Białuchą obecnie mamy most z sześcioma pasami ruchu, wysepką pomiędzy jezdniami i ciągami pieszo-rowerowymi po obu stronach.
