Wisła dominowała od początku. I co najważniejsze, stwarzała sobie okazje na gole. Te mogli strzelić Kacper Chełmecki, Szymon Kawała, Karol Tokarczyk czy Maciej Kuziemka. W końcu w 34 min Karol Tokarczyk wywalczył dla krakowskiej drużyny rzut karny, a po chwili na gola zamienił go Kacper Chełmecki i Wisła schodziła na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem.
Piorunujący był w wykonaniu podopiecznych Karola Nędzy początek drugiej połowy. W 53 min Maciej Kuziemka podał do Szymona Kawały, a ten podwyższył prowadzenie na 2:0. Gospodarze jeszcze nie otrząsnęli się z szoku po straconym golu, a już przegrywali 0:3, bo dosłownie kilkadziesiąt sekund po drugiej bramce Dawid Gap podał do Maksyma Cymbaluka, a ten precyzyjnym uderzeniem podwyższył wynik.
Wiśle pozostało już tylko kontrolować sytuację. Stwarzała jednak kolejne okazje. Ostatecznie w samej końcówce strzałem przy słupku wynik ustalił Jehor Chromych.
Wisłoka Dębica - Wisła II Kraków 0:4 (0:1)
Bramki: 0:1 Chełmecki 36 karny, 0:2 Kawała 53, 0:3 Cymbaluk 54, 0:4 Chromych 88.
Wisłoka: Dziurgot - Czernysz, Geniec, Fedan, Panasiuk - Siedlecki, Żmuda (81 Czerwiec), Kieraś (81 Strózik), Lis (57 Maik), Zawiślak, Kulon (66 Czuchra).
Wisła: Broda - Jania (83 Moskiewicz), Woś, Colley, Ziarko - Cymbaluk (87 Zimon), Kawała - Gap, Tokarczyk (83 Chromych), Kuziemka (66 Gryglak) - Chełmecki (66 Bartoń).
Sędziował: Norbert Chrząstek (Radom). Żółte kartki: Fedan - Chełmecki. Widzów: 350.
- Nieumiejętność wykorzystywania szans, czyli wnioski po porażce Wisły Kraków
- Ponad 30 tysięcy kibiców na trybunach! Rekordy Wisły. Tylko ten wynik...
- Gdy rozdaje się takie prezenty… Oceniamy piłkarzy Wisły Kraków za mecz z Wisłą Płock
- Wstrząsające wyznanie po meczu Wisły. Opowiedział o rasistowskim ataku na swoją żonę
