Franciszek zauważa, że oś formacji kształtują rodzice, którzy zamiast być promotorami wychowywania własnych dzieci, stają się jedynie widzami. Coraz częściej rodzice - według Franciszka - "nie biorą odpowiedzialności za swoje dzieci, czy to z powodu różnych wątpliwości, czy z braku wiedzy, czy też z innych przyczyn". Spostrzeżenie papieskie jest niezwykle istotne, gdyż syndrom pilota telewizyjnego, polegający na bezkrytycznym przerzucaniu kanału za kanałem tworzy ludzi rozczarowanych życiem, podsuwając pokusę "przywiązania do słodkawego smutku, bez nadziei, który opanowuje serce jako najtęższy z eliksirów złego ducha. Powołani do oświecania i komunikowania życia, w końcu ulegają fascynacji rzeczami rodzącymi jedynie ciemność i znużenie oraz osłabiając dynamizm apostolski". Odpowiedzialne korzystanie z mediów zakłada edukację, która wiąże się z umiejętnością powiązania uczucia i rozumu. Brak tej jedności rozwija chorobę zaburzenia równowagi, wyzwalając anarchię i irracjonalizm. Zdaniem papieża - edukacja ulega dewaluacji. Próba "osiągnięcia jedności i spotkania zostaje udaremniona ze względu na interesy, które w większości przypadków mają z edukacją niewiele wspólnego".
Korzystanie z mediów zobowiązuje do krytycznego spojrzenia na treści podawane w mediach, a to wymaga zdyscyplinowania i odwagi w myśleniu. Jakość wychowania i edukacji jest też pytaniem o stan całego procesu wychowawczego. Bo: jedynie wychowani wychowują. Nie mogą więc dziwić papieskie pytania przepełnione troską: "- Chciałbym przywołać pytanie, które często powtarzamy, odczuwając pewien niepokój: jaki świat zostawimy naszym dzieciom? Czy nie lepiej jednak byłoby zapytać: jakie dzieci damy temu światu?". Głos wołający o wychowanie społeczeństwa obywatelskiego, które chce i umie reagować, nie może pozostać głosem wołającego na pustyni. Autor jest rzecznikiem prasowym archidiecezji krakowskiej. Wykłada w Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II.
WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CO TY WIESZ O ZASADACH GRY W PIŁKĘ NOŻNĄ?"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!