https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto szybciej dobiegnie do mety?

Redakcja
Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego
Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego Andrzej Banaś / Polska Press
Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Od 2006 roku sytuacja jest taka sama. W pierwszej turze 60 proc. wyborców nie głosuje na Jacka Majchrowskiego, co oznacza, że chcą zmiany na stanowisku prezydenta Krakowa. Tyle tylko, że w drugiej zawsze się okazuje, że kontrkandydat jest dla jakiejś części z nich gorszy niż Jacek Majchrowski i w ten sposób udaje mu się obronić.

Z wieloletnich analiz wyników wyborów włodarzy w kraju wynika, że urzędujący ma 20 proc. przewagi na starcie. Czyli to jest taka sytuacja, jakby on biegł na 300 metrów, a konkurenci na 500. Kto szybciej dobiegnie? Jeżeli ten, który ma do pokonania mniejszy odcinek, jest wysportowany, energiczny, to nie daje żadnych szans tym, którzy biegną na 500. Ale jak jest zapuszczony, uważa, że na pewno wygra, a trafi się lepszy konkurent, to może się okazać, że 200 metrów to nie jest dużo. Czy pani Wassermann może zagrozić prezydentowi Majchrowskiemu? Posłowie są znaczącymi kandydatami wtedy, gdy wcześniej byli zaangażowani w samorząd.

Podstawowy problem jest taki, że pani Wassermann w działania samorządu zaangażowana nie była. Moim zdaniem to nie jest kandydatura do zwycięstwa. W sondażu największym poparciem wśród młodych (18-29) cieszy się profesor Majchrowski. Jednakże wiek nie jest kluczowym parametrem przy wyborach politycznych. Doskonałym przykładem jest Janusz Korwin-Mikke.

Wysokie poparcie profesora Majchrowskiego wśród młodych oznacza tylko tyle, że ci kandydaci, którzy uderzają do buntu i sprzeciwu zbierają tylko jakąś część tego elektoratu, a reszta głosuje tak jak ich rodzice. Kiedy zapytałem grupy studentów, kto z nich głosował w ostatnich wyborach parlamentarnych tak jak rodzice, mniej więcej połowa rąk była w górze. Jeśli większość osób, które głosują na danego kandydata to są ludzie młodzi, to jeszcze nie znaczy, że większość młodych głosuje na danego kandydata.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Oioioi
Już wystarczy dotychczasowych rządów. Co mieli do skichania to skichali. Nawet dla zwykłej higieny trzeba od czasu do czasu wymienić kierownictwo a co dopiero gdy jest nieskuteczne w działaniu
K
Kacha L.
Ja też popieram Gibałę. Jak to możliwe po tym wszyskim consie w mieście dzieje że ludzie dalej wybierają majchrowskiego??
O
Olka
Przecież już dość rządów tego samego goscia. Trzeba dać spróbować komuś innemu
h
hssd999
czas na zmiane w tym miescie, juz sie dosc napsuli Jacek z towarzystwem. Nie dla Jacka i nie dla pisu!!!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska