https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto wygra wybory do Parlamentu Europejskiego? Zdecyduje o tym poparcie dla mniejszych komitetów

Grzegorz Skowron
Już 10 komitetów zgłosiło zamiar wystawienia kandydatów na europosłów. A mogą pojawić się jeszcze kolejne, bo na rejestrację w Państwowej Komisji Wyborczej jest czas do 6 kwietnia. I to wynik tych mniejszych ugrupowań zdecyduje, czy eurowybory wygra PiS czy Koalicja Europejska.

Wszystko wskazuje więc na to, że w tle wielkiego starcia PiS - Koalicja Europejska będzie toczyć się walka mniejszych ugrupowań o to, które więcej uszczkną dwóm największym siłom politycznym. Partia rządząca straci część głosów na rzecz Kukiz’15, Narodowców i Ruchu Prawdziwa Europa, kojarzonego z ojcem Tadeuszem Rydzykiem. Opozycyjny blok musi się liczyć ze stratami nie tylko z powodu osobnego startu Wiosny Roberta Biedronia, ale też koalicji Lewica Razem czy Polski Fair Play Roberta Gwiazdowskiego.

Jakie komitety chcą wystartować w wyborach do Parlamentu Europejskiego

- Wybory do Parlamentu Europejskiego będą walką o to, który z dwóch największy graczy straci mniej - mówi dr Jarosław Flis, socjolog z UJ. I przewiduje, że straty po obu stronach będą porównywalne.

Rycerze, giermki i czeladź

- Mamy dwóch rycerzy, dwóch giermków i czeladź, która próbuje trochę rozbójniczyć na obrzeżach - tak dr Jarosław Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego klasyfikuje komitety, które zgłosiły zamiar startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Rycerze to oczywiście PiS i Koalicja Europejska, czyli opozycyjny blok PO, PSL, Nowoczesnej, SLD i Zielonych. I to między nimi rozegra się walka o wygraną. Większość dotychczasowych sondaży daje zwycięstwo partii rządzącej, ale opozycja depcze jej po piętach. A w najnowszym (dla „Gazety Wyborczej”) KE nawet wyprzedza PiS.

Wiosna Roberta Biedronia i Kukiz’15 to giermkowie, którzy mogą liczyć na przekroczenie #5-proc. progu wyborczego, co da im miejsca w europarlamencie. Przy czym Wiosna bliżej jest granicy 10 proc., a Kukiz 5 proc.

Pozostałe komitety (czeladź) mają poparcie mniejsze niż wymagany próg wyborczy. Najbliżej niego jest Lewica Razem, czyli Partia Razem, Unia Pracy i Ruch Sprawiedliwości Społecznej Piotra Ikonowicza oraz Konfederacja Korwin Braun Liroy Narodowcy, do której przystąpiły także Federacja dla Rzeczpospolitej Marka Jakubiaka (niedawno Kukiz’15) i środowiska pro-life z Kają Godek. W tej grupie jest także Ruch Prawdziwa Europa -Europa Christi, założona przez europosła PiS Mirosława Piotrowskiego funkcjonująca w powszechnym obiegu jako partia ojca Rydzyka. I nieliczące się (przynajmniej na razie) w wyborczej rozgrywce Polska Fair Play Bezpartyjni Gwiazdowski, Ruch 11 Listopada czy Związek Słowiański.

Czy 10 komitetów to dużo?

Wprawdzie 10 zgłoszonych do tej pory komitetów to mniej niż 12 sprzed pięciu lat. Ale termin rejestracji w Państwowej Komisji Wyborczej mija dopiero 6 kwietnia, więc pewnie znajdą się kolejne. A do tego warto pamiętać, że w 2014 roku osobno startowały partie Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry - dziś w PiS, swoje komitety miały też PO, PSL, SLD i Zieloni - teraz są w Koalicji Europejskiej. Zgrupowanie tych partii w bloki powinno spowodować, że w wyborach będzie kilka komitetów.

- Jeśli ktoś wierzył, że polską scenę polityczną można ograniczyć do 4-6 partii, to srodze się zawiódł - mówi Jarosław Flis. Jego zdaniem kilkanaście ugrupowań startujących w wyborach nie powinno dziwić. - Osobną sprawą jest, jak ważną rolę mogą odegrać - zaznacza naukowiec.

Ich udział w majowych eurowyborach (o ile zarejestrują kandydatów) będzie miał decydujący wpływ na to, kto wygra. Głosy oddawane na Wiosnę, Lewicę Razem czy komitet prof. Roberta Gwiazdowskiego mogłyby w znaczącej części przypaść KE. Z kolei głosujący na Kukiz’15, a zwłaszcza narodowców i partię związaną z Radiem Maryja to słabszy wynik PiS.

- Oczywiście nie da się powiedzieć, ilu wyborców, którzy chcą głosować na te komitety, przekierowałoby swoje poparcie na KE czy PiS, gdyby tych mniejszych ugrupowań nie było. Pewnie część z nich zostanie w domu. Ale z dużym prawdopodobieństwem da się stwierdzić straty obu największych bloków z tytułu pojawienia się innych komitetów będą podobne - ocenia dr Flis. Dlatego tak trudno przewidzieć, komu przypadnie laur zwycięzcy.

Kto na listach

PiS rzeczywiście obawia się porażki, bo rzuca na szalę wielki program socjalny, a na listy kieruje bardzo ważnych polityków. W okręgu małopolsko-świętokrzyskim liderką będzie Beata Szydło, trzecie miejsca zajmie Patryk Jaki.

Opozycyjna koalicja ciągle listy tworzy. Na razie w naszym okręgu pewne jest jedynie drugie miejsce dla Adama Jarubasa z PSL, byłego marszałka województwa świętokrzyskiego. Jedynką może być europosłanka Róża Thun.

Lidera listy nie wskazała też Wiosna, spekuluje się, że może to być Mateusz Klinowski, były burmistrz Wadowic. Za to Kukiz’15 postawił na Pawła Kukiza--Szczucińskiego, który był kandydatem tej partii na rzecznika praw dziecka. Jedynką Lewicy Razem będzie Jan Orkisz z Unii Pracy (poseł 2001-2005).

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Ainenkiel
Wybory do Parlamentu Europejskiego w roku 2019 to dla nas szansa aby odmienić UE i zbudować Europę równych szans, Europę sprawiedliwą w zakresie prawa Unii Europejskiej dla państw członkowskich, tak samo jak dla obywateli. Społeczeństwa państw z grupy tzw. nowych członków po 2014 r. wciąż ponoszą społeczne koszty kryzysu gospodarczego przed naszym wstąpieniem i z 2008 roku. Unia Europejska równych szans musi skończyć z kolonizacją nowych państw członkowskich przez "stare" państwa członkowskie. Po wejściu do UE otwarliśmy nasze rynki bez żadnych warunków w handlu wewnętrznym. Teraz musimy postawić warunki nowym wyzwaniom. Europa musi pokonać nierówności na rynku pracy we wszystkich grupach zawodowych, należy zadbać o sprawiedliwość podatkową dla wszystkich płatników podatku. Ujednolicić przepisy w zakresie gospodarki przemysłowej i uchronić kontynent przed globalnym ociepleniem, ograniczyć chemizację rolnictwa na rzecz produkcji ekologicznej w uprawach i w hodowli. Zarządzanie migracją musi zagwarantować bezpieczeństwo wszystkich Europejczyków. Europie potrzebna jest zmiana kierunku przewodnictwa i polityki. Neoliberalne i konserwatywne modele to przeszłość w UE. Prawo UE musi być gwarantem wysokiej jakości w produkcji i w ochronie miejsc pracy dla swoich obywateli, w zdrowym środowisku życia i pracy, w zabezpieczeniu społecznym i modelu gospodarczym radzącym sobie z nierównościami i kosztami życia bez odnoszenia się do warunków życia na kredyt.
F
Famad
Dla mnie PiS jest puki co jedyną odpowiednią opcją która powinna sprawować realną władze. Ma osiągnięcie w gospodarce nie zamiata afer pod dywan o czym świadczy afera z misiewiczem czyli potrafią rozliczać swoich. W przeciewieństwie do PO,PSL,SLD
G
Gość
bardzo proszę o pomoc

pomagam.pl/andrzejkulis
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska