Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kurtyna wodna i kąpiele pomagają przetrwać upały [ZDJĘCIA]

Teresa Zielińska
Upały dają się coraz mocniej we znaki sądeczanom. W piątek przed godz. 16 temperatura w cieniu wynosiła 34,2 stopnie. By ulżyć nieco mieszkańcom Nowego Sącza, pod ratuszem stanęła kurtyna wodna. Pomysł chwalili przechodnie na Rynku, a szczególnie młodzież i dzieci, które miały dodatkową okazję do zabawy.

- Przy takiej temperaturze bardzo ważne jest picie płynów, nawet kilku litrów wody dziennie, najlepiej niegazowanej. To nas uchroni przed odwodnieniem - radzi lekarz Andrzej Fugiel, dyrektor ds. lecznictwa sądeckiego szpitala. - Szczególnie powinni o tym pamiętać kierowcy podczas jazdy samochodem, aby nie zasłabnąć za kierownicą.

Skutki upałów widać w Sądeckim Pogotowiu Ratunkowym. Zwykle jego karetki wyjeżdżają około 70 razy na dobę, teraz nawet 100. Najczęściej są to wezwania do zaburzeń kardiologicznych, omdleń i przegrzań.

- Zgłasza się do nas wiele osób, które odczuwają duszności - mówi Józef Zygmunt, dyrektor sądeckiego pogotowia. - Wśród nich są nie tylko starsi ludzie, przychodzą też młodzi, którzy przekonani o swoim doskonałym zdrowiu, przeszarżowali z pobytem na słońcu.

Podczas upałów warto ubierać się w przewiewne i jasne ubrania oraz zadbać o nakrycie głowy, szczególnie u dzieci.
- Lato przyszło do nas nagle, organizm odzwyczaił się od promieni słonecznych, łatwo może dojść do poparzeń słonecznych - przestrzega lekarz Fugiel.

Do wysokich temperatur przyzwyczajeni są pracownicy piekarni. - Wodę do picia mamy na okrągło - zapewnia Ignacy Danek, kierownik zmiany. - Na klimatyzację nie ma szans, bo nie dałoby się nic upiec, byłoby za zimno.
W ciągu dnia sądecka piekarnia "Danek" wypieka około trzech tysięcy bochenków chleba, temperatura przy piecu sięga nawet 40-50 stopni.

Weterynarze przypominają, że w upały warto zadbać o zwierzęta domowe. - Powinny mieć stały dostęp do wody, ale nie należy popełniać błędu i wystawiać miski na słońce - wyjaśnia Jan Serwin, lekarz weterynarii z Nowego Sącza. - Kiedyś zrobiłem eksperyment i zmierzyłem temperaturę wody nagrzanej w misce, miała 52 stopnie.

Dotkliwy upał pozwoliła ostudzić nieco kurtyna wodna, którą wczoraj zamontowano na nowosądeckim Rynku

Jezioro bez WOPR, basen otwarty

Otwarcie strzeżonych kąpielisk nad Jeziorem Rożnowskim dopiero z początkiem lipca. Dziś o godz. 9 zostanie uruchomiony odkryty basen nad Łubinką w Nowym Sączu, bilety tego dnia po 10 zł (pozostałe dni- 15 zł dorośli, 12 - dzieci)
Brzegi Jeziora Rożnowskiego plażowicze oblegają wszędzie, gdzie tylko pozwala na to łagodny brzeg. Robią to na własną odpowiedzialność, ponieważ WOPR jeszcze nie czuwa nad bezpieczeństwem wypoczywających, a woda nie została przebadana przez Sanepid.

- Przed wejściem do wody dobrze jest schłodzić okolice karku i serca, żeby uchronić się przed szokiem termicznym - podpowiada prezes sądeckiego WOPR Dariusz Gerhardt. - Po posiłku należy poczekać co najmniej 40 minut, zanim wejdziemy do wody.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska