Oświęcimianom po przegranym półfinale z „Królewskimi” z Krakowa pozostała walka w tzw. małym finale. Ich rywalem w nim był Grom Warszawa. W lidze dwukrotnie lepsza była stołeczna ekipa. Przełamanie przyszło w najważniejszym momencie. Spartanie wygrali 11:6.
- Wynik sugeruje nasze łatwe zwycięstwo, ale wcale tak nie było – uważa Dariusz Czerwik, prezes Spartan. - Przy prowadzeniu 3:1 straciliśmy szansę wyśrubowania wyniku. W połowie meczu prowadziliśmy tylko 6:5. Jednak uważna obrona i skuteczne kontry były drogą do sukcesu.
To drugi w historii klubu brązowym medal. Poprzedni Spartanie zdobyli w 2013 roku. - Po pierwszym medalu losy naszego zespołu były różne – wspomina prezes Czerwik. - Rok później przyszło nam walczyć o utrzymanie, by w kolejny sezonie zawieścić działalność. Przyczyną były braki kadrowe, jednak oświęcimianie występowali w barwach innych klubów. Rok temu mieliśmy czwarte miejsce. Teraz jest “pudło”, czyli zespół po reaktywacji robi postępy. Warto dodać, że w ekstraklasie jesteśmy jedyną drużyną, która nie pochodzi z wojewódzkiego miasta.
Na koniec odnotujmy dorobek punktowy oświęcimskich zawodników w meczu o brązowy medal: Jakub Chwierut (4 gole, 1 asysta), Tomasz Trzewik (2 gole), Łukasz Wabik (1 gol), Arkadiusz Zbylut (1 gol), Dariusz Czerwik (1 gol), Marcin Tarnowski (1 gol), Jakub Klimas (1 gol).
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU