Idąc ulicą Czarnowiejską w Krakowie będziemy mieli okazję zobaczyć maszynę parową, zderzacz hadronów i latający okręt. Wszystko za sprawą imponującego muralu, który ozdobił budynek Akademii Górniczo-Hutniczej.
Mural to dzieło Justyny Lubińskiej, absolwentki architektury krajobrazu Politechniki Krakowskiej. Jak tłumaczy autorka, temat jej pracy miał korespondować nie tylko z dziedzinami nauki bliskimi AGH, ale również tym, co we współczesnej nauce obecnie się dzieje.
Przez ostatnich kilka tygodni mural schowany był za rusztowaniami. Teraz możemy go już obejrzeć w całości.
Pani Justyna nie jest autorką tej grafiki ukradła ten pomysł grafikowi z Tarnowa. Mam nadzieję, że sprawa już wkrótce znajdzie swój finał w sądzie.
k
krakus
Rewelacja,świetny,wreszcie coś innego w zas.....ym Krakowie.Więcej takich,bo starych,odrapanych ścian kamienic jest bez liku,a inaczej nie ma szans na ich odnowienie.Eleganckie murale wnoszą coś nowego,innego w odbiorze wizualnym miasta.
t
tak
...warto zapytać, czy można było namalować coś lepszego?..., można było, z pewnością...