Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lato w pełni, a basen wciąż zamknięty

Paweł Szeliga
Tomasz Gola
Limanowskim władzom nie udało się znaleźć chętnego do wzięcia w ajencję odkrytego basenu przy parku miejskim. Pusta niecka przyciąga wzrok przechodniów złaknionych ochłody, bo od kilku dni temperatura w regionie nie spada poniżej 30 stopni Celsjusza.

Miasto od kilku lat ma problem z basenem wybudowanym jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku. Wtedy był długi na 50, a szeroki na 20 metrów. Jego utrzymanie okazało się bardzo kosztowne i przed ośmioma laty lokalne władze zdecydowały się zasypać połowę, pozostawiając nieckę o wymiarach 20 na 25 metrów. W ubiegłym roku basenu w ogóle nie otwarto, ponieważ w pobliżu budowano plac zabaw.

Od początku obiektem zarządzał Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. W tym roku, szukając oszczędności, postanowiono poszukać ajenta gotowego poprowadzić obiekt. Chętnego nie znaleziono. Tymczasem zapotrzebowanie na otwarte kąpielisko jest duże, pomimo krytej pływalni działającej od roku w Limanowej.

Po pierwsze, nie każdego mieszkańca stać na kupno biletu wstępu (8,50 zł za godzinę od godz. 8 do 22 bądź 14 zł za pływanie bez limitu czasu). Po drugie, wielu limanowian woli zażywać kąpieli pod gołym niebem.

- Nie wyobrażam sobie, żeby tego lata w naszym mieście nie działał otwarty basen - mówi burmistrz Limanowej Władysław Bieda. - Nadal intensywnie szukamy sposobu rozwiązania problemu. Jestem przekonany, że będzie tam można popływać już od najbliższego weekendu.

Jak się dowiedzieliśmy, ratusz postanowił powierzyć obowiązek uruchomienia obiektu MZGKiM. To spółka miejska, a nie zakład budżetowy. Dlatego musi przygotować ofertę dla urzędu z podaniem zakładanych kosztów uruchomienia i utrzymania basenu. Wiadomo, że nie będą niskie. Jednorazowe napełnienie niecki to wydatek ponad 3 tys. zł. Dla zachowania norm sanitarnych codziennie trzeba wymieniać 10 proc. wody, a raz na dwa tygodnie należy ją usunąć i zastąpić nową. Do tego dochodzi zakup środków odkażających, utrzymanie ratownika i całodobowej ochrony.

Burmistrz Bieda zapewnia, że znajdzie na to pieniądze, prezes MZGKiM Henryk Kapera właśnie przygotowuje kosztorys. Na jaką sumę opiewa dokument, nie jest w stanie podać choćby w przybliżeniu.

- Mamy już ratownika z wymaganymi uprawnieniami - mówi prezes Kapera. Rozważa jeszcze możliwość otwarcia przy basenie małej gastronomii, żeby korzystający z kąpieliska mogli na miejscu coś zjeść i wypić.

- Podobnie jak w latach poprzednich, chcemy, aby korzystanie z tego basenu było bezpłatne - podkreśla Henryk Kapera. - Obiekt ma być otwarty od godz. 10 do 19. Liczę, że uruchomimy go najpóźniej w tę sobotę.

Burmistrz Bieda trzyma prezesa za słowo i czeka na ofertę z miejskiej spółki. - Limanowianie muszą mieć możliwość korzystania za darmo z odkrytego basenu w mieście - podkreśla Władysław Bieda. - Zwłaszcza że dochodzą do nas informacje, że kryta pływalnia nie jest jest w stanie zaspokoić potrzeb wszystkich chętnych.

Wybieramy strażaka roku 2012. Zgłoś swojego kandydata!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska