Do śmiertelnego wypadku doszło po słowackiej stronie Tatr. Lawina zeszła do Doliny Staroleśnej.
Lawina zasypała mężczyznę w Dolinie Staroleśnej. Znalazł się 2 metry pod śniegiem. O wypadku ratowników słowackiej Horskiej Zachrannej Służby zawiadomił drugi ski-alpinista - informuje Tygodnik Podhalański.
Na miejsce pierwsi dotarli ratownicy ze schroniska Teryego, a kolejni śmigłowcem z psami lawinowymi. Lawina miała 150 metrów szerokości i 400 długości.