Zaczął się ten mecz niespodziewanie, bo od groźnej akcji Hutnika - po strzale Abdallaha Hafeza z 25 m piłka prześlizgnęła się po poprzeczce. Nie minęła jednak nawet minuta, a prowadzenie objęli gospodarze. Wprawdzie Dawid Smug w sytuacji sam na sam powstrzymał Damiana Kołtańskiego, dobitkę Jana Sykory zablokował Tomasz Jaklik, ale druga poprawka Czecha była już skuteczna. Dodajmy, że transfer tego piłkarza ze Slavii Praga kosztował niedawno Lecha 700 tys. euro - czyli dwa razy więcej niż budżet Hutnika na ten sezon.
Ruchliwi pomocnicy i skrzydłowi łatwo rozgrywali piłkę. Po rzucie rożnym w 8 min Tomasz Dejewski zmarnował okazję, by zdobyć gola głową. Sytuacja zresztą powtórzyła się w 20 min, ale wtedy było już 2:0, bo po kapitalnej solowej akcji i zaskakującym lobie z 14 m wynik podwyższył Łukasz Szramowski.
Lechitom jakoś przestało się spieszyć do kolejnych bramek. Zwolnili tempo, zaczęli grać trochę nonszalancko, przestali dochodzić do groźnych sytuacji. Hutnika aktywa w ofensywie były w tamtym fragmencie spotkania bardzo skromne - wydawało się więc, że miejscowi i tak mecz mają w pełni pod kontrolą. Postanowił to zmienić bramkarz miejscowych, Marko Malenica (wycena Transfermarkt: 500 tys. euro). Gdy zaczął bawić się piłką, zaatakował ją Hafez - no i Chorwat go sfaulował. Rzut karny wykorzystał Piotr Stawarczyk.
Dystans jednej bramki utrzymał się tylko przez 9 minut, do rzutu wolnego wykonanego przez Sykorę. Do bramki Hutnika było dobre 30 metrów, ale po strzale Czecha piłka odbiła się jeszcze od muru hutników i zupełnie zmyliła Smuga, wpadając do siatki przy dalszym słupku.
Krakowanie nie spasowali. Po przerwie zaatakowali, a pierwszym tego konkretnym efektem był strzał Krzysztofa Świątka - obroniony w 49 min przez Malenicę. Na tym się nie skończyło, chwilę potem pewnie z piłką poczuł się Mateusz Ozimek i z 20 m uderzył w górny róg na 3:2, rozpoczynając niesamowitą wymianę ciosów. Bo w ciągu siedmiu minut padły trzy bramki!
Najpierw znów dystans zwiększył Lech II, po dobitce Michała Skórasia z rzutu karnego (strzał z 11 m obronił Smug; wcześniej był faul Bartosza Tetycha na Sykorze). Na co Hutnik znów odpowiedział, wykorzystując stratę piłki w środku pola przez byłego reprezentanta Norwegii, Thomasa Rogne. Miłosz Drąg przytomnym podaniem wypuścił w bój Świątka, a kapitan Hutnika pokonał w sytuacji sam na sam Malenicę!
Z jednostronnego obrazu meczu z I połowy nic nie zostało, Hutnik twardo walczył o remis. Szczęście dopisało mu, kiedy po centrze Skórasia Sykora tuż przed bramką nie trafił w piłkę. Ale w 72 min tonę szczęścia mieli gospodarze, bo świetnie grający Świątek z kąta trafił w słupek, a dobijający piłkę Szymon Hajduk nie trafił w nią czysto i szansa przepadła...
Nadzieje na niespodziankę przepadły siedem minut później. Skuteczna okazała się kontra gospodarzy. Dośrodkowanie wykonał Hubert Sobol, a niefortunną interwencję Stawarczyk, który tak przeciął to zagranie, że wpakował piłkę do krakowskiej bramki. Wynik ustalił Skóraś, podcinką nad Smugiem. Wcześniej w tej akcji poślizgnął się Kędziora, a Sobol ograł Stawarczyka i zaliczył asystę.
Lech II Poznań - Hutnik Kraków 6:3 (3:1)
Bramki: 1:0 Sykora 3, 2:0 Szramowski 11, 2:1 Stawarczyk 35 karny, 3:1 Sykora 44, 3:2 Ozimek 53, 4:2 Skóraś 55, 4:3 Świątek 59, 5:3 Stawarczyk 79 samob., 6:3 Skóraś 87.
Lech II: Malenica - Czerwiński, Dejewski, Rogne, Smajdor - Skóraś (90 Kaczmarczyk), Muhar, Szramowski (82 Białczyk), Kołtański (64 Kryg), Sykora (82 Karbownik) - Sobol (90 Rajajczyk).
Hutnik: Smug - Jaklik, Stawarczyk, Kędziora, Tetych (64 Olszewski) - Sobala (64 Hajduk), Drąg, Kieliś (82 Matysek), Świątek, Ozimek (82 Wójcik) - Hafez.
Żółte kartki: Hafez dwie, Kędziora, Stawarczyk, Kieliś, Jaklik - Rogne, Sykora. Czerwona kartka: Hafez (90+3).
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?