https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Legia - Wisła. Burliga: Nie cofnę nogi przed legionistami

Bartosz Karcz
Łukasz Burliga
Łukasz Burliga fot. Andrzej Banaś
Piłkarz Wisły Kraków Łukasz Burliga pauzował dwa mecze z powodu 12 żółtych kartek. Wróci do gry w niedzielnym spotkaniu z Legią Warszawa.

- Już wystarczająco odpocząłem od występów. Nie chciałbym, aby się to powtórzyło. Chcę grać i odpoczywać po wygranych meczach, a nie z powodu kartek - mówi Burliga.

Prawy obrońca wiślaków przyznaje jednak, że w meczu z Legią nie zamierza odstawiać nogi. - Taki już mam styl, że gram ostro, agresywnie i nie zamierzam tego zmieniać, tym bardziej przed meczem z Legią - zaznacza "Bury".

Zdaje sobie sprawę, że musi uważać, aby nie uzbierać 16 kartek, bo znów będzie musiał pauzować dwa mecze. I pobije rekord Tomasza Hajty, który w sezonie 2008/2009 uzbierał aż 15 żółtych kartek.
- Taki rekord nie byłby powodem do chluby. Wolałbym się zapisać w inny sposób w statystykach - podkreśla Burliga. Prawie wszystkie kartki zobaczył za faule. - Jak się gra na boku obrony, to się łapie dużo kartek. Na skrzydłach zazwyczaj występują szybcy zawodnicy.

Czasem ułamek sekundy decyduje o spóźnionej interwencji. Kilka tych kartek sam bym sobie pokazał - przyznaje Burliga. Zaznacza przy tym, że jego faule nie są brutalne. - Nie dostałem żadnej czerwonej kartki. Z tego, co się orientuję, to w sytuacjach, w których po moich wejściach zobaczyłem żółte kartki, rywalom nic się nie stało. Nie można więc powiedzieć, że jestem brutalem. Nigdy moim celem nie było uszkodzenie nogi przeciwnika. Kartki wynikają z mojego stylu gry, ale krzywdy nikomu nie robię - dodaje "Bury".

Jego zdaniem, Wisłę stać na to, aby wywieźć ze stolicy trzy punkty. - Musimy się jednak wznieść na wyżyny. Z tego, co widziałem do tej pory, Legia lepiej grała na wyjazdach niż u siebie - komentuje wiślak.

W drużynie rywali szczególnie wyróżnia Miroslava Radovicia. - To zawodnik, który kreuje grę, potrafi stworzyć coś z niczego. Legia ma także szybkich skrzydłowych. Będzie dużo pracy na boku obrony - prognozuje.

Mecz w Warszawie odbędzie się bez widzów. - Lubię grać przy pełnych trybunach. Wtedy jest większa adrenalina - żałuje Burliga.

Program 26. kolejki ekstraklasy. Piątek: Korona Kielce - Zawisza Bydgoszcz (18), Lech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała (20.30); sobota: Lechia Gdańsk - Widzew Łódź (15.30), Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin (18.30); niedziela: Legia Warszawa - Wisła (13), Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław (15.30), Ruch Chorzów - Piast Gliwice (18); poniedziałek: Cracovia - Jagiellonia Białystok (18).

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

1906
Naprzód Łukasz,strzel im gola!!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska