https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze: pakiet onkologiczny jest niedopracowany

Katarzyna Kojzar
Pakiet miał przyczynić się do zmniejszenia kolejek do specjalistów
Pakiet miał przyczynić się do zmniejszenia kolejek do specjalistów Paweł Nowak
1 stycznia wchodzi w życie tzw. pakiet onkologiczny. Medycy twierdzą, że nie wystarczy funduszy. Grożą, że jeśli resort zdrowia nie zmieni ustawy, przychodnie nie podpiszą umów z NFZ na 2015 rok

Ani jedna z małopolskich przychodni pierwszego kontaktu nie podpisała umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. - Nie możemy zgodzić się na to, co proponuje Ministerstwo Zdrowia, bo to po prostu grozi nam bankructwem - mówi dr Lesław Szot, prezes małopolskiego oddziału Porozumienia Zielonogórskiego - stowarzyszenia zrzeszającego lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej (POZ).

To właśnie ich najmocniej dotkną szykowane zmiany. Na początku roku wejdzie w życie tzw. pakiet onkologiczny, który ma poprawić sytuację pacjentów z podejrzeniem choroby nowotworowej. Utworzona zostanie osobna lista osób skierowanych na szybką ścieżkę leczenia. O tym, kto zostanie na nią wpisany, będą decydować lekarze pierwszego kontaktu.

Nie mamy na to pieniędzy

- Na takie zmiany nie ma odpowiednich funduszy. Ministerstwo broni się, że podniosło stawkę kapitacyjną, czyli opłatę za każdego pacjenta, o 40 zł rocznie i że z tego mamy finansować diagnozowanie chorób onkologicznych - mówi dr Szot. - Nikt nie dodaje, że odbędzie się to kosztem środków finansowych m.in. z leczenia chorób przewlekłych.

Z tym, że na pakiet nie starczy pieniędzy, zgadza się Okręgowa Izba Lekarska w Krakowie. "Proponowane rozwiązania są próbą przerzucenia odpowiedzialności i kosztów nieprzygotowanej reformy na lekarzy i podmioty świadczące usługi medyczne" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu lekarskiego samorządu.

Dodatkowym problemem jest to, że od nowego roku NFZ nie będzie finansowało leczenia osób, których nazwiska w systemie EWUŚ wyświetlają się na czerwono, czyli nie są ubezpieczone. Koszty te spadną na przychodnie. - To wszystko przyniesie nam straty, na które nie możemy sobie pozwolić - twierdzi dr Szot.

Lekarzy trzeba doszkolić

- Potrzebujemy więcej czasu, chociażby na przeszkolenie lekarzy - przekonuje prof. Andrzej Matyja, prezes OIL w Krakowie. - Ministerstwo mogłoby odroczyć wejście przepisów w życie. Dobrym rozwiązaniem byłoby także wprowadzenie programu pilotażowego.

Lekarze nie czują się przygotowani do decydowania, kto otrzyma Kartę Pacjenta Onkologicznego, uprawniającą do szybkiej ścieżki diagnostyki i terapii bez limitów. Brak umów z NFZ na przyszły rok może doprowadzić do zamknięcia części przychodni. Inne będą musiały zmienić działalność na komercyjną. - Najlepsze byłoby wcześniejsze wprowadzenie e-dokumentacji, która ułatwiłaby realizację pakietu - zauważa prof. Matyja.

Resort: gotowi na pakiet

Ministerstwo Zdrowia przekonuje, że funduszy na wprowadzenie pakietu wystarczy. Na POZ w przyszłym roku zostanie przekazane 6 mld zł, czyli o 800 mln więcej niż teraz. Kolejne 80 mln będzie na wypisywanie kart szybkiej diagnostyki onkologicznej. - Pojawił się dziwny mit, że lekarze z dnia na dzień muszą się nauczyć wykrywania nowotworów - mówi Lidia Gądek, posłanka PO. - Sama jestem lekarzem z 22-letnim doświadczeniem i mam za sobą dwie ogromne reformy. Wiem, że to za każdym razem wywołuje strach i sprzeciw. Ale każdy z nas skończył studia, ma odpowiednią wiedzę i tak naprawdę tę wstępną diagnozę chorób nowotworowych przeprowadził wiele razy. Nic się w tej materii nie zmieni.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kaja
Włąsnie, żeby w Polsce więcej pieniędzy szło na profilaktykę to by nie trzeba było wydawać milionów na leczenie, ale profilaktyka w Polsce leży i kwiczy:/ Osobiście robiłam badania genetyczne w monogen life (państwowo nie mogłam się doprosić o skierowanie) i wyszła mi mutacja:( Ale przynajmniej teraz jestem objęta stałym programem badań profilaktycznych i lekarza stale sprawdzają mój stan zdrowia. Wiem czego nie powinnam robić i świadomie dbam o swoje zdrowie.
p
pesymista
Ad re. "marek popiela", a co ty myślisz, że "ci", "oni" tego nie wiedzą o czym ty piszesz. Przecież ich władza pochodzi podobno od ludu, więc w czyim interesie powinni tą władzę sprawować, powinni wyprzedzać nawet "marzenia" pobożnego ludu bożego. A co robią?, czyje marzenia wyprzedzają? Co ty myślisz, że będzie lepiej? Zauważ "jakiś fircyk w galotach" lata z konfesjonałem po ulicach, nawiedzony chyba przez "ewangelistów 666" i udaje, że kogoś chce NAWRÓCIĆ ;bu-ha-ha-ha !!! Takie widzisz mamy perspektywy by dożyć jedynie do śmierci.
m
marek popiela
Wazniejszym byloby likwidacja przyczyn powstawania chorob nowotworowych a nie pozniejsze ich leczenie. Nalezy utrudnic i potepiac palenie tytonu oraz picie taniej wodki. Nalezy poprawic stan otoczenia naturalnego a w szczegolnosci powietrza ktore w czasach Machlojskiego w Krakowie jest po prostu trujace. Nalezy zmniejszyc codzienny i wszechobezwladniajacy stres zycia w Polsce kiedy ludzie zyja w biedzie i nie maja na podstawowe potrzeby i sa zmuszani przez rzad (Tusk, Kopacz, Komorowski) do wyjazdu i poniewierke za chlebem na obczyznie. Nalezy poprawic jakosc jedzenia i zabronic produkcji z wykorzystaniem roznego rodzaju materialow zastepczych i chemicznych uzywanych w jej produkcji, zwlaszcza kielbasy. Polska jest ponurym krajem w ktorym zyja smutni, ponuzy i zestresowani ludzie i dopoki tego sie nie zmieni to tak dlugo bedzie problem z tymi chorobami.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska