Minimum kwalifikacyjne w rzucie młotem panów, spełniło na „Olympiastadion München” tylko czterech zawodników. Oprócz Pawła Fajdka i Wojciecha Nowickiego dokonali tego Ukrainiec Mychajło Kochan (77.87 m) i Węgier Bence Halasz (77.72 m). Do finału zakwalifikowało się 12 młociarzy.
Trzeci z Polaków - Marcin Wrotyński nie zdołał awansować do finału. W najlepszej próbie posłał młot na 71.86 m i zajął 13. miejsce w eliminacjach.
Finał rzutu młotem mężczyzn rozpocznie się w czwartek o godz. 20.10.
Farsa płotkarzy
Sebastian Urbaniak (czwarty w drugim biegu), Jakub Olejniczak (szósty w trzeciej serii) i Krzysztof Hołub ( piąte miejsce w czwartym biegu) odpadli w eliminacjach biegu na 400 metrów przez płotki. Najlepiej spisał się ten ostatni - poprawił rekord życiowy - 50.12, ale został sklasyfikowany dopiero na 11. pozycji, co nie wystarczyło to do awansu.
Urbaniak osiągnął czas 50.69, potykając się na ostatnim płotku i ukończył rywalizację na 16. miejscu. - Nie wiem co się stało - stwierdził na mecie. - Odcięło mnie strasznie. Dziesiąty płotek najprawdopodobniej pozbawił mnie awansu.
Olejniczak wynikiem 51.77 zajął 23. miejsce w eliminacjach.
Awans do półfinału wywalczyło po trzech najszybszych zawodników z czterech serii oraz dwóch z najlepszymi czasami.
Najszybszy w eliminacjach był Francuz Victor Coroller - 49.35
