Lepiej zapobiegać niż leczyć! Dlatego promujemy zdrowy styl życia

- Na zdrowotne programy profilaktyczne Urząd Marszałkowski przekaże w tym roku ponad2,3 miliona złotych. Na co pieniądze te zostaną wydane?

- Województwo małopolskie finansuje w ramach realizowanych programów zdrowotnych między innymi bezpłatne badania profilaktyczne, które pozwalają wykrywać choroby układu krążenia, konsultacje psychologiczne wspomagające osoby zagrożone depresją, szkolenia edukacyjne promujące zdrowy styl życia, w tym przeciwdziałanie nowotworom, a także szczepienia dla dzieci przeciwko pneumokokom i wirusowi HPV.

- Czy to dobra inwestycja?

- Myślę, że jedna z najlepszych. Nie tylko przekłada się na zwiększenie świadomości i odpowiedzialności Małopolan za własne zdrowie, ale poprawia także jakość ich życia. A przecież im dłużej człowiek jest zadowolony i zdrowy, tym mniej pieniędzy trzeba będzie przeznaczyć na jego leczenie. Nie od dzisiaj wiadomo, że lepiej zapobiegać niż leczyć.

- Jakie schorzenia najczęściej dotykają mieszkańców Małopolski?

- Są to przede wszystkim choroby układu krążenia i nowotwory złośliwe. Nie można jednak zapomnieć również o zaburzeniach psychicznych i zagrożeniach - szczególnie dla młodzieży - płynących coraz częściej z internetu. Jesteśmy jednym z nielicznych województw, które analizuje dane ze wszystkich jednostek, zarówno tych zamkniętych, jak i otwartych. I na tej podstawie organizujemy lecznictwo. Możemy się np. szczycić tym, że 18 naszych jednostek szpitalnych bardzo dobrze radzi sobie w niełatwej przecież sytuacji całej służby zdrowia. Nie tylko remontujemy, ale też budujemy nowe obiekty. W minionych czterech latach przeznaczyliśmy na ten cel ponad 287 milionów złotych ze środków województwa małopolskiego i Unii Europejskiej. Standardy europejskie osiągnęliśmy już w liczbie łóżek (50) na 10 tysięcy mieszkańców. Dbamy też o to, aby placówki były wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt. W liczbie akceleratorów przekroczyliśmy już europejskie normy - jeden na 250 tysięcy mieszkańców. Muszę też podkreślić, że w naszych placówkach pracują nie tylko doskonali lekarze, ale także menedżerowie.

- Leczenie, nawet w najnowocześniej wyposażonych szpitalach to jednak nie wszystko. Niesamowicie ważna jest też profilaktyka. Chodzi przecież o to, aby chorych było jak najmniej. Na co w tym roku samorząd województwa będzie kładł szczególny nacisk?

- Do prowadzonych już wcześniej przez dyrektora Dariusza Maderę i nasz Departament Zdrowia i Polityki Społecznej pięciu programów profilaktycznych - w tym szczepień ochronnych przeciwko pneumokokom dla dzieci - dojdzie szósty. Będziemy starali się również zmniejszyć liczbę zakażeń wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV).

- Który z tych programów jest najważniejszy?

- Wszystkie są bardzo ważne. Jednak szczególnie mocny nacisk położymy - kolejny już rok - nie tylko na zapobieganie chorobom układu krążenia, ale też na ich wykrywanie. Jeszcze niedawno znikomy procent Małopolan wiedział na przykład, jakie są objawy zawału serca. Dzięki programowi przygotowanemu przez prof. Piotra Podolca z Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II, konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie kardiologii, wiedza ta - za pośrednictwem między innymi materiałów informacyjnych i strony www.profilaktykawmalopolsce - trafia do szerokiego kręgu Małopolan. Wspomnę tylko, że "twarzą" naszej kampanii profilaktycznej była świetna biegaczka - Justyna Kowalczyk. To dzięki tym wszystkim działaniom coraz więcej osób zdaje sobie np. sprawę z tego, że warto uprawiać sport i być aktywnym, a większość chorób układu krążenia związana jest z niezdrowym stylem życia, używkami czy złym odżywianiem.

- Jakie są główne cele programu?

- Poprawa stanu zdrowia, zwiększenie świadomości ludzi, zmniejszenie zachorowalności, a także umieralności na choroby układu krążenia. Wspomnę tylko, że 97 procent pacjentów, którzy trafiają do naszych szpitali z zawałem serca, udaje się uratować. W tej chwili stale monitorujemy 1400 pacjentów.

- Jakie działania planujecie w tym roku?

- Do programu profilaktyki chorób układu krążenia chcemy włączyć nową grupę - 100 pracowników z wybranych zakładów pracy. Zamierzamy też przeszkolić kolejnych co najmniej 85 nauczycieli prewencji - to oni będą edukować chorych, uczniów szkół i pracowników. Dalej będziemy prowadzić badania przesiewowe wśród pacjentów, a także przeprowadzimy zajęcia dla co najmniej 800 gimnazjalistów. Jeśli bowiem chorobę wykryje się odpowiednio wcześnie, w jej początkowym stadium, jest dużo większa szansa na pełne wyleczenie.

- Czy program profilaktyki będzie kontynuowany w kolejnych latach?

- Na pewno będziemy go prowadzić dalej. Uważam, że już w tej chwili przynosi doskonałe efekty. Ale tak naprawdę docenimy go za kilka, kilkanaście lat. Mam nadzieję, że dzięki naszej obecnej działalności, w przyszłości mniej będzie pacjentów w szpitalach.