Szwed zobaczył na swojej prezentacji 60 000, wpisując swoje nazwisko na zawsze w księgi rekordów klubu. 13 lat później „Lewy” miał szansę to przełamać, ale niewiele brakowało.
Podczas prezentacji ujawniono, że na Camp Nou na ceremonię pojawiło się 59 026 kibiców.
Chociaż istniała jakaś wyraźna bariera językowa, niesamowita technika żonglerki Lewandowskiego i popisy na łodzi zapewniały rozrywkę tłumowi.
Komentatorzy Barca TV porównali umiejętności techniczne do byłej gwiazdy „Blaugrany”, brazylijskiego wirtuoza Ronaldinho, który podczas swojej prezentacji na Camp Nou w 2003 roku, tak jak teraz „Lewy” po żonglerce głową opuścił piłkę na usta i ją pocałował.


Wykonał też sztuczkę słynnego Brazylijczyka „dookoła świata”, czym wprawił w zachwyt liczną publiczność. Pseudonim Polaka sam cisnął się na język: „Lewandinho”.
„Lewy” przypadkowo odtworzył również obraz „zgaszenia” piłki na klatce piersiowej, jak to uczynił Zlatan podczas swojej prezentacji w 2009 roku. Fani Barcy mają jednak nadzieję, że transfer Polaka przebiegnie znacznie inaczej niż „Ibry”.


