Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Libiążanka Agata Wyszyńska niezmiennie zachwyca głosem. Wokalistka ma plany i marzenia [ZDJĘCIA]

Monika Pawłowska
Agata Wyszyńska, wokalistka o wyjątkowej barwie głosu, od kilkunastu lat odnosi sukcesy na różnych scenach muzycznych. Ostatnio oczarowała oświęcimską publiczność w Jakob Haberfeld Story. Ta libiążanka muzykę ma w genach, co w połączeniu z zapałem i ciężką pracą pozwoliło jej spełnić marzenia. O utalentowanej i jednocześnie skromnej Agacie Wyszyńskiej jeszcze nieraz usłyszymy.

„Naznaczona” muzyką

Z muzyką jest związana od najmłodszych lat, a to za sprawą taty, który był muzykiem – akordeonistą.

- Przez nasz dom przewijało się wielu muzyków, tata zabierał mnie na imprezy, na których występował ze swoim zespołem, zatem jestem poniekąd „naznaczona” piętnem muzykowania - śmieje się Agata Wyszyńska. - Mój pierwszy publiczny występ wokalny odbył się, kiedy miałam 2,5 roku. Zaśpiewałam na dożynkach piosenkę „Ja, gosposia mała”, napisaną specjalnie dla mnie przez moją babcię. Akompaniował mi oczywiście tata – dodaje.

Zebrała gromkie brawa i pochwały, ale - jak wspomina - nie potrzebowała specjalnych bodźców, bo wiedziała, że to kocha i taką drogą chce pójść.
Śpiewanie „na poważnie” rozpoczęła w wieku ok. 15 lat w zespole Takon Band, założonym przez brata Kubę. Śpiewa w nim zresztą do dziś.

- Ten zespół to moja druga rodzina - wyznaje wokalistka. - Przez wiele lat byłam jeszcze związana z zespołem Antidotum, w którym tworzyłam teksty i linie melodyczne. Najnowszym projektem jest zespół DwaA, założony przez znanego kompozytora Andrzeja Mrowca – dodaje.

Rozgłos dały jej programy typu „talent show”. Pierwszym, w którym wzięła udział mając zaledwie 17 lat, była Szansa na sukces. Zmierzyła się z repertuarem Shakin’ Dudiego. Dostała wyróżnienie i wystąpiła w finale w sali kongresowej w Pałacu Kultury. Potem był X Factor, Bitwa na głosy i znów Szansa na sukces.

- Miałam szczęście zaśpiewać w programie z piosenkami Marka Jackowskiego i wygrałam, wykonując utwór „Krakowski spleen” - wspomina wokalistka. - Uznanie Marka Jackowskiego było dla mnie czymś niesłychanie wyjątkowym. Marek kilka tygodni po nagraniu programu zmarł. Był to niezwykły człowiek i cieszę się, że było mi dane go poznać – dodaje.

Na jej głosie i talencie poznali się Michał Wiśniewski z zespołu Ich Troje, z którym nagrała płytę „La revolucion” i z którym koncertowała. Wystąpiła również z zespołem Feel, a z Piotrem Kupichą nagrała pastorałkę „W sercach płonie żar”. Pierwszą profesjonalną płytę nagrała przed czterema laty z zespołem DwaA. Nosi ona tytuł „Mały wielki świat” i ma już blisko 3 miliony wyświetleń na YouTube.

Rodzina najważniejsza

Pedagog z wykształcenia, wokalistka z zamiłowania, w życiu osobistym czuje się szczęśliwa i spełniona. Ma priorytety.

- Na pierwszym miejscu jest dla mnie rodzina - wyznaje. - Mój syn to moje największe szczęście i bez niego nic nie miałoby sensu. Mam cudownego męża, który akceptuje moje częste wyjazdy, wspiera i daje poczucie bezpieczeństwa, co w świecie artystycznym jest bezcenne – dodaje.

Najwięcej frajdy, poza występami na scenie, daje jej czas spędzony z rodziną, wspólna przejażdżka na rowerze czy spacer po lesie. Gdyby złota rybka miała spełnić jej trzy życzenia poprosiłaby o... - Zdrowie, szczęście mojego synka i duuuużo muzyki - wyznaje.

FLESZ: Prawo autorskie - Parlament Europejski przegłosował dyrektywę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska