Pavan to dobrze znana kibicom żeńskiej siatkówki zawodniczka. Już grała w Polsce, w klubach z Dąbrowy Górniczej i Torunia. W poprzednim sezonie w barwach Budowlanych spisywała się świetnie, w rankingu najlepiej punktujących zajęła 5. miejsce. Kontraktu w Grodzie Kopernika z nią nie przedłużono, wróciła do ojczyzny.
- Miałam przerwę w grze. Gdy dostałam telefon, żeby przyjechać do Krakowa, byłam bardzo podekscytowana. Cieszę się, że mogę tu grać - mówi Pavan na facebookowym profilu klubu. - Bardzo miło wspominam wizyty w Krakowie, to piękne miasto. Wypróbowałam wiele restauracji. Rynek jest jednym z moich ulubionych miejsc.
Na pozycji atakującej Pavan zastąpiła Kingę Hatalę, która przeniosła się do Torunia. Doświadczona zawodniczka bardzo się przyda ekipie beniaminka, która walczy o uniknięcie konieczności gry w barażu o utrzymanie. Trefl Proxima po 12 z 26 kolejek jest 9., a nad zagrożoną strefą ma tylko punkt przewagi.
- Wiem, że liga jest mocna. To jeden z powodów, że wspaniale jest tu grać. Każdy mecz jest trudny. Niezależnie od tego, przeciwko komu grasz, masz szansę na zwycięstwo. Uważam, że nasza drużyna pójdzie do przodu i wierzę, że będzie grać dobrze - mówi Pavan.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska