W I secie wyżej notowanie muszynianki po asie serwisowym Aleksandry Wójcik prowadziły już 6:2. Szybko jednak roztrwoniły przewagę (8:8) i gra się wyrównała. Później to przyjezdne odskoczyły (16:18) i choć po chwili był remis (19:19 dzięki atakowi i blokowi Moniki Bociek), to seria punktowa dała wygraną KSZO. W końcówce kluczowa okazała się skuteczność Kolety Łyszkiewicz, która w poprzednim sezonie grała w Muszynie.
W drugiej partii na początku prowadziły przyjezdne - 7:9. Później drużyny przez chwilę wymieniały ciosy (ostatni remis to 12:12), a od stanu 19:16 punkty zdobywały już tylko "Mineralne".
W trzecim secie miejscowe poszły za ciosem, szybko uzyskując - dzięki skutecznym atakom - sporą przewagę (6:1, 12:3). Trochę nerwów pojawiło się w końcówce, gdy KSZO zmniejszyło stratę (od 23:16 do 23:20), ale ostatnie słowo należało do Polskiego Cukru Muszynianki.
Można było liczyć na zwycięstwo za pełną pulę, lecz zespół gości nie zamierzał poddać się bez walki. W czwartym secie prowadził 3-4-punktami. Gdy miejscowe zbliżyły się na "oczko" (12:13), ich gra się załamała. KSZO zdobyło 7 punktów z rzędu, rozstrzygając losy tej partii.
Zwycięzcę miał więc wyłonić tie-break. Lepiej zaczęła go drużyna z Ostrowca Świętokrzyskiego, a od stanu 3:5 wywalczyła cztery kolejne punkty, co było kluczowe dla losów ostatniego seta. Muszynianki zdobyły się na zryw, doprowadzając od 4:11 do 9:11. Dwa następne "oczka" uzyskały jednak przyjezdne, które po chwili wygrały całe spotkanie.
Polski Cukier Muszynianka - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 2:3 (22:25, 25:16, 25:20, 16:25, 10:15)
Polski Cukier Muszynianka: Radenković, Bociek, Śmieszek, Savić, Wójcik, Karakaszewa, Medyńska (libero) oraz Brzóska, Bałdyga, Portalska (libero).
KSZO: Biedziak, Łyszkiewicz, Wojtowicz, Miros, Skrzypkowska, Soter, Pauliukouskaya (libero) oraz Stroiwąs, Rabka, Makarewicz.
#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU