Limanowa. Chcą, by reklamowy kicz zniknął z ulic miasta. W tym roku konsultacje społeczne

FLESZ - Ile w tym roku wydamy na święta? Jak zamierzamy je spędzić?

Saga z uchwałą ciągnie się począwszy od 2019 roku. To wówczas limanowski magistrat zapowiedział, że po ukończeniu rewitalizacji centrum miasta, wystartują prace nad ustawą krajobrazową, która rozwiąże problem m.in. nadmiaru krzykliwych i kolorowych reklam w przestrzeni publicznej.

- Będąc np. w Krakowie aż miło pospacerować po tamtejszych uliczkach. Wiadomo, że jest to wielkie europejskie miasto, ale jak widać dało się coś zrobić z plastikowymi kolorowymi reklamami, które przecież wcześniej też tam były i to w sporej ilości. A jak się uczyć, to od tych lepszych – mówiła nam wówczas limanowianka Halina Ryś.

Już rzut oka na centrum Limanowej wystarczy, by ocenić, że kolorowych i niejednolitych reklam, które mają przyciągnąć uwagę klientów, jest aż nadto. Poza tym wiele z banerów jest uszkodzonych lub nadszarpniętych „zębem czasu”, co sprawia, że zamiast coś reklamować, stają się swoistą antyreklamą miasta.

Jak przyznaje w rozmowie z „Gazetą Krakowską” zastępca Burmistrza Miasta Limanowa Wacław Zoń, do końca grudnia br. projekt uchwały zostanie przedłożony pod konsultacje społeczne. Miasto posiada propozycję uchwały, ale jej treść w dalszym ciągu jest opracowywana.

- Więcej w tej sprawie będzie wiadomo w ciągu najbliższych dni. Prace trwają. Do tematu zabraliśmy się kompleksowo. Chodzi o to, że przepisy w głównej mierze będą dotyczyły omawianych już nośników reklamowych, ale jednak nie tylko. Mam na myśli również określone wytyczne co do wyglądu poszczególnych budynków. Priorytetem jest ścisłe centrum miasta i na tym zamierzamy się skoncentrować - przyznał przedstawiciel limanowskiego Magistratu.

Wiadomo również, że głosowanie nad uchwałą nie odbędzie się w tym roku. Przed opracowaniem jej projektu, już w poprzednim, urzędnicy analizowali przepisy obowiązujące w innych miastach naszego kraju.

O co chodzi w uchwale krajobrazowej? Ustala ona zasady i warunki sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych, ogrodzeń – ich gabarytów, rodzajów poszczególnych materiałów budowlanych czy standardów jakościowych. Może też regulować np. kolor elewacji budynków znajdujących się w Rynku, tak by żadna z elewacji w negatywny sposób nie wyróżniała się ponad inne. W skrócie chodzi o to, żeby w danym mieście było schludnie i panował porządek oraz pomysł na umiejscowienie reklam, a zabytkowe budynki nie zostały „oklejone” przeróżnymi banerami.