Jak informuje rzecznik policji w Limanowej – sprawa dotyczy 39-latka, który regularnie dosypywał do kawy rozdrobnioną trutkę na szczury oraz mieszankę leków psychotropowych. Kobieta, którą chciał otruć za każdym razem orientowała się, że coś jest nie w porządku, ponieważ kawa po spróbowaniu wydawała się niesmaczna. Kobieta zaalarmowała policję, kiedy po pewnym czasie zorientowała się, że w pojemniku z kawą znajdują się także inne, podejrzane substancje.
Mundurowi, którzy zatrzymali męża zgłaszającej znaleźli u podejrzanego saszetki z trutką na szczury. Mężczyzna w trakcie zatrzymania miał w organizmie 2,6 promila alkoholu. W czasie przesłuchania przyznał się, że dosypywał substancje do kawy i śmietanki, ponieważ chciał zemścić się na żonie za wyrzucenie go z domu. Jak stwierdził – testował miksturę na sobie i poza problemami żołądkowymi i biegunką nic mu nie dolegało, dlatego chciał dokonać „bezpiecznej zemsty” i sprawić by żona odczuła to samo. Na szczęście ani kobiecie, ani jej dzieciom nic się nie stało.
Zatrzymany 39-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie poddał się karze sześciu miesięcy ograniczenia wolności, polegającej na obowiązkowych pracach społecznych. Zobowiązał się także do powstrzymania kontaktów z rodziną.