Jak informowaliśmy w poniedziałek, 18 listopada, Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu nadzoruje dochodzenie w sprawie wypadku, który miał spowodować prezes miejskiej spółki Nova. Jak wynika z ustaleń śledczych Krzysztof K. kierował osobowym mercedesem i zderzył się z samochodem marki peugeot, który następnie dachował. W wyniku tego zdarzenia poważnie ranna została 52-letnia kierująca peugeotem kobieta, która trafiła do szpitala. Natomiast prezes miejskiej spółki oddalił się z miejsca wypadku i został zatrzymany przez policję około kilometra od miejsca zdarzenia.
Jeszcze w poniedziałek, Sylwia Lenart-Cabała, prokurator rejonowy w Nowym Sączu, informowała nas, że dochodzenie jest na wstępnym etapie. Potwierdziła, że śledczy czekają na wyniki badań toksykologicznych krwi pobranej od podejrzewanego o spowodowanie wypadku. Dziś już wiadomo, że prokurator postawił Krzysztofowi K. zarzut spowodowania wypadku komunikacyjnego.
- Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień - poinformowała TVN24 Sylwia Lenart-Cabała, prokurator rejonowa w Nowym Sączu.
Za przestępstwo z art. 177 Kodeksu karnego, czyli za spowodowanie wypadku komunikacyjnego, grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Na razie prezes spółki Nova stracił prawo jazdy.
Jeśli wyniki badań toksykologicznych wykażą, że Krzysztof K. prowadził pojazd pod wpływem alkoholu lub innych substancji odurzających, wówczas prokuratura może postawić mu dodatkowe zarzuty.
- Była ruina, jest perełka. Zapomniane uzdrowisko znów będzie przyciągać tłumy?
- W Tatrach tłumy, w Beskidzie Sądeckim cisza i spokój. Tutaj warto wybrać się jesienią
- Łazienki Borowinowe straszą wyglądem, ale będzie wielki remont!
- Sensacyjne odkrycia w Piwnicznej-Zdrój! Legendy stają się rzeczywistością
- Kiedyś była tam „tandeta”, dziś jest wielka galeria, która ma już 11 lat
Wojnarowa. Wojsko znów na Sądecczyźnie. Tu będzie stacjonował 21. Lekki Batalion Górski
