Charakterystyczna budowla z 1969 roku jest dziełem Jana Buzka, architekta powiatowego. Od dawna wymagała remontu. Władze miasta przekazały ją z częścią placu w dzierżawę starostwu powiatowemu, aby umożliwić inwestycję. Całkowity koszt prac to ponad milion złotych, które w połowie pochodzą z
unijnych funduszy.
- Nowe Centrum Informacji Turystycznej będzie działać w ramach Małopolskiego Systemu Informacji Turystycznej tworzonego przez Urząd Marszałkowski - wyjaśnia burmistrz Marek Czeczótka.
Nowa zabudowa buzodromu nie jest na razie zbyt widoczna, ale już wzbudza ogromne emocje wśród limanowian. Krytycy zaglądają przez szpary w prowizorycznym płocie i gniewnie komentują, że pieniądze zostały wyrzucone w błoto.
Zobacz także: Skrzydlna: rodzina bezskutecznie walczy o drogę do domu
- Buzek przewraca się w grobie. To wygląda jak schron atomowy albo wieżyczki strzelnicze na bunkrach - przekonuje Jan Golonka z Limanowej. Koncepcji architektonicznej broni starosta limanowski Jan Puchała. Prosi krytyków o cierpliwość. Należy bowiem, jak podkreśla, patrzeć na cały obiekt i jego otoczenie, a nie tylko fragment widoczny zza ogrodzenia. Znaczna część nowej budowli została posadowiona w ziemi, aby nie przesłaniać bazyliki sąsiadującej z Rynkiem. Na dachu powstał taras.
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl
60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu