FLESZ - Wakacje jak benzyna, co tydzień jest drożej KOMENTARZ

W 2019 roku, jeszcze w trakcie trwania prac rewitalizacyjnych na limanowskim rynku, władze miasta zapowiadały, że wraz z zakończeniem robót, rozpoczną się prace nad uchwałą krajobrazową. Miała ona uporządkować problem nadmiernej liczby szyldów i reklam, szpecących często zabytkowe kamienice. W 2020 roku rynek limanowski odzyskał blask, ale uchwały krajobrazowej nie uchwalono. Kiedy jesienią 2021 roku powróciliśmy do tematu w "Gazecie Krakowskiej", burmistrz Władysław Bieda mówił, że projekt uchwały jest już przygotowany.
– W najbliższym czasie chcemy przedstawić go radnym, następnie zostanie poddany konsultacjom społecznym. Zapewne będą różnice zdań, ale tak już było przecież w innych miastach naszego kraju – zaznaczał wówczas w rozmowie z nami.
O tym, że temat jest ważny przekonywali także sami mieszkańcy.
- Dobrze, że w naszym mieście ktoś w końcu poruszył ten problem. Nie mówiło się o nim na co dzień, te reklamy po prostu powstawały jak grzyby po deszczu. Aż biło po oczach kiczem, plastikiem, brzydotą i można sobie dopisać czym jeszcze - komentował Jan Faron, mieszkaniec Limanowej.
Minęło ponad pół roku, ale uchwała dalej nie została poddana pod głosowanie. Władysław Bieda wyjaśnia (podobnie jak kilka miesięcy temu), że wprawdzie projekt jest już gotowy, ale wymaga dodatkowych poprawek.
- Rozumiem zainteresowanie sprawą, ale samorząd ma do rozwiązania wiele pilnych spraw związanych chociażby z planowanymi inwestycjami. Cały czas pracujemy nad tematem, ale to nie jest taki problem, że ewentualna zwłoka może miastu poważnie zaszkodzić - tłumaczy "Gazecie Krakowskiej".
Kiedy Limanowa doczeka się głosowania nad uchwałą. Na razie burmistrz nie podaje konkretnego terminu.
Prace potrwają kilka miesięcy
Także Mszana Dolna od co najmniej roku przygotowuje swoją uchwałę krajobrazową. Inicjatorem uporządkowania sfery reklamowej w mieście był radny Michał Liszka. Kiedy rozmawialiśmy z nim jesienią ubiegłego roku, radny zarzucał samorządowi miejskiemu, że nie nie robi w sprawie chaosu reklamowego w mieście. Z kolei burmistrz Anna Pękała, odbijała piłeczkę, twierdząc, że władze miasta oczekiwały na projekt i zarys uchwały przygotowany przez zainteresowanych sprawą radnych. Ostatecznie Liszka został praktycznie sam na placu boju ale, jak mówi, nie składa broni.
- Chciałbym, aby ta uchwała powstała jeszcze w czasie mojej kadencji jako radnego - zapowiada.
Liszka, szukając wzoru na którym można byłoby oprzeć mszańską uchwałę, sięgnął po podobny dokument przygotowany w Gdańsku. Oczywiście nie może być on wykorzystany dokładnie w takiej samej formie w Mszanie, ze względu na specyfikę każdego z miasta, ale nakreśla on pewne główne kierunki działania.
- Wiem, że mieszkańcy oczekują uporządkowania kwestii reklam, szyldów czy banerów, ale wiadomo też, że środowisko przedsiębiorców ma także swoje wątpliwości i uwagi - mówi.
Zanim zatem powstanie wspomniana uchwała radny chce skonsultować zakres uchwały z mieszkańcami Mszany. Na początku zostanie im przedstawiona ogólna idea tak, aby był punkt wyjścia do rzeczowej w sprawie konkretnych rozwiązań.
- Liczę, że prace nad uchwałą zakończą się za około trzech miesięcy - deklaruje.
Burmistrz Anna Pękała zaznacza, że samorząd powróci do tej kwestii po wakacjach.
- To nie jest czas na załatwienie takich spraw, ale nie oznacza, to rezygnujemy z uchwały. Muszą się jednak w tej sprawie wypowiedzieć mieszkańcy, bo wprowadzenie pewnych zapisów może oznaczać dla nich określony koszty - podnosi.
Choć samorządy powiatu limanowskiego wciąż zmagają się z uchwałą krajobrazową, sąsiedni Nowy Sącz uporządkował problem chaosu reklamowego już latem 2017 roku. Miasto podzielono na pięć obszarów, zaś w każdym z nich obowiązują nieco inne regulacje.
- Kolej na Górę Parkową znów działa! Tak po remoncie wygląda jeden z symboli Krynicy
- W Krynicy wybudowali pierwszy pięciogwiazdkowy hotel. Otwarcie za kilka dni
- Ciekawe trasy na wycieczki rowerowe z Nowego Sącza
- Sześcioraczki z Tylmanowej wkrótce będą obchodziły trzecie urodziny [ZDJĘCIA]
- Orszak Jana Długosza po raz szósty przeszedł ulicami Nowego Sącza