https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Limanowszczyzna: wieś Kłodne nie zniknie z mapy

Bożena Wojtas
Szkoła i ośrodek zdrowia stały się magazynem darów dla rodzin, które straciły cały swój dobytek
Szkoła i ośrodek zdrowia stały się magazynem darów dla rodzin, które straciły cały swój dobytek Bożena Wojtas
Kłodne na Limanowszczyźnie nie zniknie z mapy Polski, choć mówiło się, że cała wioska może przestać istnieć. Najsłynniejsze w Polsce osuwisko stabilizuje się. 82 rodziny wracają do domów, które ocalały.

Żywioł jednak doszczętnie zniszczył lub uszkodził 19 domów. Tam nie ma już powrotu. Sytuacja 11 innych budynków nadal jest niepewna. Geolodzy monitorują teren, a ludzie, którzy schronili się w pobliskiej szkole zastanawiają się jak i gdzie zacząć urządzać się od początku, nie mając nic.

- Nie zdążyliśmy nic uratować. Nie było czasu. Dom w kilka minut po tym, jak go opuściliśmy rozsypał się. W gruzach przepadło wszystko - mówi Iwona Wojsław, która zdążyła zabrać tylko torebkę i telefon komórkowy. Razem z mężem i dziećmi w ostatniej chwili wydostała się z domu zanim runął.
Pani Iwona jest w zaawansowanej ciąży. Za kilka tygodni na świat przyjdzie jej czwarte dziecko. Prócz rodziny nie ma nic.

W podobnej sytuacji jest 18 innych rodzin. Tymczasowe schronienie dla nich znalazło się w szkole w sąsiadującej z Kłodnem Męcinie i w tamtejszym ośrodku zdrowia. Kilka rodzin nocuje u swoich bliskich.
Do szkoły i ośrodka zdrowia zaczęły spływać dary od solidarnych z nieszczęściu mieszkańców okolicznych miejscowości.
- Ludzie przywożą ubrania, obuwie, żywność, środki czystości, nawet meble i sprzęty domowe - mówi Władysław Pazdan, wójt gminy Limanowa. Dla wszystkich poszkodowanych zorganizowanio w szkole stołówkę.

Pomoc rządową obiecał podczas wizyty w Kłodnem szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Jerzy Miller.

- Nie ma co mówić o odbudowie. Sytuacja tych ludzi jest nieporównywalna nawet z tymi obszarami, które zostały zalane po komin, bo tam jest jeszcze do czego wracać. Tutaj trzeba się po prostu przeprowadzić - mówił Miller. Zapowiedział, że Kłodne zostanie objęte specjalnym programem rządowym, w ramach którego poszkodowani mogą liczyć na wsparcie powyżej stu tysięcy złotych.
Pomoc w znalezieniu i zakupie działek oraz w budowie obiecuje wójt Limanowej.

- Będziemy szukać działek oferowanych do sprzedaży w sąsiednich wioskach - mówi Pazdan. - Wszyscy, którzy chcą wesprzeć poszkodowanych mogą wpłacać pieniądze na konto uruchomione przez gminę (numer - 68 8804 0000 0000 0000 0723 0131. W tytule wpłaty należy wpisać "Pomoc dla wsi Kłodne").

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska