Chodzi o linię busową Kłaj - Szarów - Dąbrowa - Gruszki - Staniątki - Zakrzowiec - Zakrzów - Ochmanów - Sułków - Mała Wieś - Zabawa - Wieliczka - Kraków, obsługiwaną przez firmę Mat-Bus. Dla mieszkańców sołectw w gminie Kłaj to jedyny transport zbiorowy w kierunku Wieliczki.
Baba Jaga, Niebieska Autostrada, Słona Woda... Śmieszne nazw...
„Mat-Bus” wystosował w lutym pismo do urzędów w Kłaju i Niepołomicach, w którym informuje, że linia jest nieopłacalna i jeśli gminy do niej nie dołożą, zostanie zlikwidowana. Przewoźnik zaproponował dopłatę złotówki do jednego kilometra, co w skali miesiąca dawałoby ok. 10 tys. zł (łącznie od obu gmin).
Spotkanie w tej sprawie odbyło się w tym tygodniu. Obie gminy solidarnie odmówiły dopłat do prywatnego transportu. - Nie zgodziliśmy się, bo obawiamy się, że aprobata dla tej propozycji spowoduje lawinę wniosków o dopłaty od innych przewoźników przejeżdżających przez naszą gminę - wyjaśnia sekretarz gminy Kłaj Zbigniew Fic.
Niepołomice natomiast już wcześniej zapowiadały, że zgodzą się na dopłaty tylko wtedy jeśli uczyni to gmina Kłaj. - Wynika to z tego, że mieszkańcy naszych sołectw przez które jeździ Mat-Bus, mają do dyspozycji także busy innych przewoźników - informowali urzędnicy z niepołomickiego magistratu.
Według danych firmy Mat-Bus linia Kłaj - Staniątki - Wieliczka - Kraków jest pełna pasażerów tylko w czasie porannego szczytu (w godz. 5-8). W godzinach popołudniowych frekwencja podróżnych jest już mniejsza, a najgorsze są godz. 9-14, kiedy busem jeździ bardzo mało osób.
- Dlatego rozważałam ograniczenie kursów busa do kilku przejazdów dziennie, w godzinach kiedy jest najwięcej pasażerów, ale taki projekt nie ma wielkiego sensu. Informacja na dziś jest taka, że linia Kłaj - Staniątki - Kraków będzie likwidowana, najprawdopodobniej od 1 kwietnia - powiedział nam Mateusz Surówka, współwłaściciel firmy Mat-Bus.
Za zapewnienie mieszkańcom transportu odpowiada gmina. - Poprosiliśmy firmę Mat-Bus, by w razie decyzji o likwidacji linii, powiadomiła nas o tym pisemnie dwa tygodnie wcześniej. Chodzi o to, by mieszkańcy nie zostali bez transportu z dnia na dzień. Także gmina musi mieć czas na podjęcie działań, które pomogą rozwiązać problem - mówi wójt Kłaja Zbigniew Strączek.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Autostrady, bramki, systemy płatności - jak ominąć korki?