Jak informuje oficer dyżurny Komendy Miejskiej PSP w Nowym Sączu, w samochodzie podróżowały cztery osoby.
- Po nieudanej próbie reanimacji jednej z osób - mężczyzny, lekarz stwierdził zgon - mówi.
Ciężko poszkodowana została pasażerka samochodu. Kobieta była przytomna, ale musiała zostać odtransportowana śmigłowcem LPR do Krakowa. Pozostałe dwie osoby, również poszkodowane, ale prawdopodobnie w mniejszym stopniu, zostały zabrane przez karetki do szpitala.
Na miejscu pracują strażacy z Nowego Sącza oraz druhowie z OSP Lipnica Wielka, OSP Wojnarowa, oraz policja. Na miejscu zdarzenia pojawił się również prokurator.
Jak informuje st.sierż. Anna Zbroja-Zagórska z zespołu prasowego małopolskiej policji - zmarły mężczyzna miał 31 lat. Był pasażerem, tak jak i kobieta, którą zabrał śmigłowiec. Natomiast kierowca Opla i druga pasażerka trafili do szpitala w Nowym Sączu.
W miejscu, w którym pojazd wypadł z drogi jest wzniesienie i ostry zakręt. Najprawdopodobniej auto przed dachowaniem uderzyło w drzewo. Droga gminna, która w tamtym miejscu przebiega przez las jest nadal całkowicie zablokowana. Nie wiadomo jak długo trwać będą utrudnienia.
DZIEJE SIĘ W NOWYM SĄCZU - SPRAWDŹ
FLESZ: Pierwsza pomoc przy wypadkach drogowych. To musisz wiedzieć!