Epidemia grypy, długie kolejki do lekarzy, frustracja rodziców czekających na wizytę u pediatry, trudności ze skontaktowaniem się z dyrektorem ośrodka - to problemy, które spotęgowały jeszcze wypowiedzenia złożone przez pediatrów.
Na Bartłomieja Banasia, dyrektora Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Liszkach, wylała się fala krytyki.
Wczoraj radni spotkali się na sesji, żeby przedyskutować sytuację. Ubolewali, że pediatrzy rezygnują z pracy, w tym lekarka ceniona przez rodziców, która jako jedyna pracuje 5 dni w tygodniu. Wypowiedzenie złożyły też pediatra, która pracuje dwa dni w tygodniu, i druga, pracująca jeden dzień. To wszystko oburza mieszkańców, ale powodów do niezadowolenia podawali więcej.
- Nie sposób się do ośrodka dodzwonić i zarejestrować. Tydzień czekamy w kolejkach na przyjęcie do lekarza. Bywa, że rodzice małych dzieci wchodzą do gabinetu dopytując, czy zostaną przyjęci bez rejestracji. Lekarzom trudno skupić się na pracy - denerwują się mieszkańcy.
- Co zrobimy, jeśli odejdą pediatrzy? - pytali dyrektora rodzice.
Bartłomiej Banaś, szef przychodni, próbował uspokoić napiętą sytuację. - Zapewniam, że dzieci będą nadal przyjmowane, diagnozowane i leczone w ośrodku - mówił dyrektor.
Zaznaczył, że prowadzi rozmowy z nowym pediatrą i wskazał, że tuż po złożeniu wypowiedzenia przez pediatrów do pracy przyszła nowa lekarka. Rodzice ubolewali, że nie jest pediatrą. - Jakiej jest specjalizacji? - pytali. Jednak nie mogli się tego dowiedzieć. Okazało się, że jest w trakcie specjalizacji. Przyjmuje dzieci po pierwszym roku życia.
Niektórzy wyliczali, ilu pacjentów przyjmuje lekarz, by udowodnić, że w Liszkach jest za mała obsada. A dyrektor Banaś wyliczał, że w lisieckim SP ZOZ jest 16 152 zdeklarowanych pacjentów. - To o 200 mniej niż zalecenia NFZ - mówi.
Zebrani zarzucali dyrektorowi słabą organizację pracy i z niepokojem mówili o wielkiej rotacji lekarzy. Padły nawet wnioski mieszkańców o odwołanie dyrektora. Natomiast radna Dagmara Pilis zawnioskowała, by komisja rewizyjna przeprowadziła kontrolę ośrodka. Z kolei rodzice złożyli pismo, żądając, by kontrolę przeprowadził NFZ.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie, odc. 40
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
Follow https://twitter.com/dziennipolski