Studenci postanowili połączyć swoje dwie pasje: żeglarską i naukową. Tak zrodził się pomysł na stworzenie AGH Solar Boat. W pocie czoła zespół liczący ponad 50 osób, przy wsparciu specjalistów od programowania z firmy Ericsson tworzył projekt łodzi, którego wizualizację można było zobaczyć dziś na Akademii Górniczo-Hutniczej.
- Nie ma lepszej możliwości wywołania zaangażowania w studia, w kształcenie niż marzenia. Realizacja tego projektu jest tego przykładem - powiedział Prorektor ds. Współpracy prof. Jerzy Lis.
Już za trzy tygodnie zobaczymy jak łódź radzi sobie na Wiśle, ale prawdziwy test jej możliwości odbędzie się w Monako. Tam, w zawodach organizowanych przez Yacht Club badana będzie zwrotność, szybkość i wytrzymałość łodzi. - Chcemy zaskoczyć przede wszystkim zastosowaniem hydroskrzydeł. To części, które wystają z łodzi. Przy osiągnięciu odpowiedniej prędkości pozwolą wynieść kadłub, co zmniejszy opory działające na łódź i zwiększy jej prędkość - mówi Anna Popiołek, studentka wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska, które jest koordynatorem projektu AGH Solar Boat.
- Cała uczelnia będzie trzymać za nich kciuki. Jest wiele takich konkursów, np. na satelity, łaziki marsjańskie, bolidy, ale ten projekt to coś więcej. Studenci trafili z tym pomysłem w "dziesiątkę". Z jednej strony, to wspaniały przykład działalności innowacyjnej, z drugiej przykład pięknej pracy zespołowej. Warto zauważyć też sposób wykorzystania energii słonecznej i systemu sterowania. Studenci robią często lepsze projekty niż na zajęciach - dodał prof. Jerzy Lis.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowskaTajemnice dawnych więzień w Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Autor: Nicole Makarewicz, Gazeta Krakowska