Pokaźnych rozmiarów zwierzę w sobie tylko znany sposób pokonało siatki odgradzające drogę i przedostało się na jezdnię. Wszystko działo się ok. godziny szóstej rano na odicnku A4 między Krzyżem a Polami Klikowskimi.
- Informację o łosiu na autostradzie otrzymaliśmy od przejeżdżających rano drogą kierowców. Od razu na miejsce wysłany został patrol, powiadomione zostały także służby utrzymania autostrady - relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.
Zwierzę udało się w miarę szybko zagonić w miejsce, gdzie znajduje się brama i wypuścić poza ogrodzenie. Nie było potrzeby wstrzymywania ruchu na autostradzie. Wiadomo, że zanim łosia udało się uwolnić, biegał raz po jednym raz po drugim pasie autostrady - zarówno na Kraków, jak i na Rzeszów.
