Czytaj także: Parafia w Łososinie Górnej bez proboszcza. To już kolejne wyłudzenie dużych pieniędzy
Ks. Stasik w ostatnim wystąpieniu wyjawił, że odwiedziła go starszyzna romska z Koszar. - Dostałem od nich zapewnienie, że przypilnują swoich sąsiadów, aby zwrócili wszystkie pieniądze - powiedział przed nabożeństwem. - Zapewniam, że o swojej rezygnacji rozmawiałem z księdzem biskupem już miesiąc temu. Ostatnie wydarzenia nie miały na moją decyzję większego wpływu. Liczę, że młodość i energia księdza Stanisława jeszcze lepiej pozwolą mu służyć waszej wspólnocie i, że przyjmiecie go z otwartymi ramionami.
Przypomnijmy: ks. Stasik ponad tydzień temu niespodziewanie złożył rezygnację z funkcji dziekana dekanatu ujanowickiego i oddał się do dyspozycji bpa Wiktora Skworca. Wcześniej zgłosił na policji, że czterech Romów z Koszar wyłudziło od niego kilkadziesiąt tys. zł. To niejedyne oszustwo, którego padł ofiarą. W 2009 r. polsko-romskie małżeństwo z Limanowej wyłudziło od proboszcza dużą sumę pod pozorem przeprowadzenia postępowania spadkowego i chęci zakupu działki budowlanej.
Podczas niedzielnej mszy ks. Józef Waśniowski, proboszcz z sąsiedniego Pasierbca i nowo mianowany administrator łososińskiej parafii sugerowali, że proboszcz odchodzi z powodu złego stanu zdrowia.
- Wiem, jak cukrzyca potrafi wyniszczyć organizm - stwierdził ks. dr Kowalik. - Życzę księdzu prałatowi szybkiego powrotu do zdrowia. A kiedy już odpocznie, aby nie zapomniał o swoich parafianach i często nas odwiedzał.
Uwaga! Nowy konkurs! Odpowiedz na pytanie i wygraj bilet do kina ARS
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**
Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**