Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Dzisiaj między 10 a 15 reporterem dyżurnym jest Katarzyna Janiszewska. Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.
"Codziennie pod sklepem siedzą osiedlowe grupki alkoholików. Piją piwo, hałasują, a razem z nimi przesiadują tam młode niepełnoletnie dziewczyny i chłopaki" - piszą w liście do redakcji mieszkańcy ulicy.
Jedziemy na miejsce. Już w południe w okolicy sklepu stoi kilku mężczyzn pijących alkohol. W tym samym budynku mieści się m.in. sklep z artykułami dla niemowląt. - Przesiadujący pod sklepem wyrywają parapety i sikają na elewacje - żali się jedna z tutejszych sprzedawczyń. - W lokalu obok dwukrotnie wybito szyby, a my mamy coraz mniej klientów - dodaje.
Większość mieszkańców, pytanych o kłopotliwe sąsiedztwo, potwierdza te słowa, jednak nikt nie chce wypowiadać się pod nazwiskiem. - Od kiedy sprzedaje się tu alkohol, boimy się wychodzić z domów po zmierzchu - mówi jedna z mieszkanek bloku, który sąsiaduje ze sklepem.
Mieszkańcy są często zaczepiani lub proszeni o pieniądze. Straż miejska i urzędnicy zachęcają ich tylko do zgłaszania przypadków naruszania przepisów i spokoju w tym miejscu.
- Jak dotąd sklep nie był przez nas kontrolowany, jednak nie było też żadnych skarg - mówi Tomasz Popiołek, dyrektor Wydziału Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta. - Nie ma podstawy, by odebrać koncesję.
W całej gminie Kraków może funkcjonować 2,5 tys. miejsc, gdzie sprzedaje się alkohol. Na samej ulicy. Kobierzyńskiej jest 17 takich lokali. Miasto wciąż nie wydało 289 pozwoleń, a to oznacza, że podobnych miejsc może przybyć.
Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!
Konkurs na najładniejsze zdjęcie matki z dzieckiem! Trwa głosowanie! Sprawdź!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!