Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lukas Hrosso, bramkarz Cracovii: Oby trener Zieliński stanął przed trudną decyzją

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Lukas Hrosso (Cracovia)
Lukas Hrosso (Cracovia) Andrzej Banaś
Lukas Hrosso, bramkarz Cracovii, bronił w minionym sezonie trochę więcej niż jego kolega Karol Niemczycki. Przed nowym sezonem zaczęli rywalizacje od nowa.

Trener Jacek Zieliński twierdzi, że obaj bramkarze przystąpili z równego pułapu do walki o miejsce w bramce, z takimi samymi szansami. Też tak to pan widzi?

Zawsze tak jest, niezależnie od tego, co wydarzyło się w poprzednim sezonie. Wszyscy, nie tylko bramkarze, walczą o ten pierwszy skład. I właśnie dlatego w okresie przygotowawczym każdy musi pokazać, w jakiej jest formie. A trener będzie wybierał.
Ale to pan kończył sezon i więcej bronił w poprzednich rozgrywkach więc może mieć pan pewną przewagę nad konkurentami.
Na pewno będzie decydowało to, jak każdy będzie wyglądał w sparingach. Myślę, że na razie jesteśmy na tej samej pozycji, tak, jak mówił trener. Zobaczymy, kto zagra w pierwszym meczu ligowym. Poprzedni sezon kończyłem ja i mam nadzieję, że tak zostanie.

Rozgrywki 2019/2020 oraz 2021/22 zaczynał pan, a potem tracił miejsce w składzie i siadał na ławce rezerwowych więc pierwsze spotkanie jeszcze o niczym nie decyduje.

Tak. Poprzedni sezon tak wyglądał, że trener jeszcze nie był zdecydowany, na kogo postawić, kto będzie numer 1. Obaj z Karolem dostaliśmy szanse w dwóch meczach, a potem trener Probierz zadecydował.

Przyzwyczaił się pan już do gry z trójką środkowych obrońców?

Tak. Za trenera Probierza też czasem próbowaliśmy grać tym systemem, w zależności od tego, jak układał się mecz, jaki był wynik. Teraz już gramy nim stale. Mam nadzieję, że będzie to wyglądać coraz lepiej i lepiej. Inne zespoły funkcjonują dłużej w tym ustawieniu. Nie każdy mecz jesteśmy w stanie zagrać perfekcyjnie. Nie chodzi tylko o ustawienie, ale o komunikację między zawodnikami.

W minionych rozgrywkach zachował pan czyste konto w pięciu meczach.

Tak udało mi się zagrać cztery mecze w końcówce sezonu na zero z tyłu i jeden wcześniej. Wiosną mieliśmy trudniejszy okres, nie mogliśmy wygrać i nie utrzymaliśmy czystego konta. Bardzo mnie cieszy każdy mecz bez straty gola, a to zasługa nie tylko bramkarza, ale całej defensywy.

To świadczy o tym, że defensywa się zgrała. Graliście wiele meczów bez większych zmian z Rapą, Rodinem, Ghitą. Z Jablonsky’m też to dobrze funkcjonowało. Można powiedzieć, że świetnie się rozumiecie w tym układzie.

Nie zawsze przez cały sezon da się zagrać w tym ustawieniu, są kontuzje, kartki. Konkurencja na każdej pozycji jest duża. Wchodzi ktoś nowy i też to dobrze wygląda. Każdy chce grać w podstawowym składzie i wszystko robi ku temu, by tak było.

Wiele dało wam przyjście Davida Jablonsky’ego. To bardzo solidny zawodnik.

Tak, David to bardzo dobry zawodnik, który miał długą przerwę, ale „wskoczył” do gry. Mieliśmy serię meczów bez porażki, to także zasługa Davida. To już jednak było, teraz dopiero zobaczymy, jak będzie wyglądała obrona w pierwszym ligowym meczu.

Miniony sezon był średni w waszym wykonaniu. Wyglądało na to, że możecie go skończyć na 6. miejscu, skończyło się dokładnie w połowie tabeli. Prezes i trener mówią, że chcecie zagrać o coś więcej w tym sezonie.

Przed ostatnim sezonem też chcieliśmy zagrać o coś więcej, ale tak się to poukładało, że nie byliśmy w stanie. Wiele drużyn miało kłopoty z utrzymaniem, nam się to nie zdarzyło, walczyliśmy o 6. miejsce, nie mieliśmy już szansy na puchary, ale po przegranej na Legii spadliśmy na 9. Nowy sezon chcemy skończyć wyżej niż ten ostatni. Zawsze chcemy grać o puchary, tak jak wiele drużyn. Ważny będzie początek.

To będzie trochę dziwny sezon z uwagi na mistrzostwa świata, które rozpoczynają się w 21 listopada. Wtedy będziecie już za połową sezonu. Macie później rozegrać mecze kontrolne z zespołami ze Słowacji i Czech, by przerwa nie była zbyt długa.

Tak, każdy jest ciekawy, jak będzie, bo mundial jest w nietypowym terminie. Nie wiem, ile będzie przerwy, ale na pewno będzie czas na regenerację.

A jak pan podchodzi do meczów sparingowych? Zwłaszcza z zagranicznymi drużynami. Jest większa mobilizacja na takich rywali?

Zawsze grając z mocnymi przeciwnikami mobilizacja i koncentracja jest lepsza. Każdy się chce pokazać. Tak samo jest z przeciwnikami z niższych lig, gdy grają z nami. Chcemy wygrywać sparingi, by przed ligą poczuć się jak najlepiej.

Trzeba być skoncentrowanym, bo koledzy też dostają szansę w meczach. Nie będzie nie wiadomo ile tych okazji do zaprezentowania się. Na razie gracie po pół meczu.

Tak, jest kilka meczów. Im bliżej będzie ligi, tym pewnie będzie mniej rotacji, bramkarz potrzebuje zagrać cały mecz przed sezonem, by była właściwa koncentracja. Mam nadzieję, że wszyscy bramkarze będą bronić dobrze, a trener stanie przed trudną decyzją, na kogo postawić.

Jest teraz taka moda, że sportowcy pracują z psychologami. Pan też tak robi?

Wcześniej pracowałem z takim trenerem, jak byłem jeszcze w Czechach. Pokazał mi drogę, co mam robić. Bazuję na własnym doświadczeniu i teraz nie mam psychologa. Odkąd jestem w Polsce, to nie mam takiego trenera.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska