Trzy zakopiańskie hotele stały się własnością rodziny Solorzy kilka lat temu. Sam proces przejmowania nieruchomości nie przeszedł gładko. Batalia toczyła się na salach sądowych, a w 2017 roku doszło nawet – dosłownie – do siłowego przejęcia Litwora przez ochroniarzy Solarza. Nocujący wówczas goście zostali poproszeni o spakowanie się i wyprowadzenie. Potem hotel odzyskała jego pierwsza właścicielka. Ostatecznie historia zakończyła się pomyślnie dla rodziny Solorzów.
Spór w rodzinie wybuchł kilka miesięcy temu. Pokrótce można go skwitować zdaniem, że Zygmunt Solorz i jego obecna żona Justyna Kulka spierają się z synami Zygmunta o kontrolę nad firmami, które należą do rodziny. Solorz chce odsunąć synów od możliwości sprawowania kontroli nad majątkiem.
Jak donoszą media, w zakopiańskich hotelach na szczęście tego sporu nie czuć. Turyści robią rezerwacje na świąteczne pobyty i ich nie anulują. Życie toczy się jak dawniej. Jeden z pracowników hotelu przekazał dziennikarzom, że strony konfliktu zapewniły, że nie będą go toczyć w Zakopanem. A tym bardziej w okresie świąteczno-noworocznym…
