Tłumy w Zakopanem na feriach
Zimowe ferie w pełni, a Zakopane przeżywa prawdziwe oblężenie turystów. Tłumy na Krupówkach, zatłoczone stoki narciarskie i coraz więcej rodzin z dziećmi – tak wygląda codzienność na Podhalu. Od najbliższego weekendu wypoczynek, w związku w feriami szkolnymi, rozpoczną turyści z województw mazowieckiego, dolnośląskiego, opolskiego i zachodniopomorskiego. Według przedstawicieli branży turystycznej pod Giewontem, będzie to jeden z najbardziej zatłoczonych turnusów w tym sezonie feryjnym.
Policja ostrzega: uważajmy na dzieci w tłumie
Asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji, zaznacza, że w tłumie łatwo można stracić czujność i zgubić nasze dzieci. Dotyczy to zwłaszcza Krupówek czy innych rejonów Zakopanego, gdzie przebywa tysiące osób.
- Najwięcej zaginięć dzieci obserwujemy w miejscach o dużym skupisku ludzi, takich jak Krupówki czy Gubałówka. Zdarza się, że w ferworze zabawy i zwiedzania rodzice tracą swoje pociechy z oczu – tłumaczy funkcjonariusz. - Większość zagubień kończy się szczęśliwie po 10-15 minutach, jednak w tym czasie dziecko może być przestraszone, a rodzice zestresowani.
Dlatego policja apeluje, aby odpowiednio przygotować się na taką ewentualność i zastosować kilka prostych środków zapobiegawczych.
Jak zabezpieczyć dziecko przed zgubieniem?
Jest kilka dobrych sposobów, jak przygotować się na taką ewentualną i przykrą niespodziankę w czasie pobytu.
- To m.in. opaska identyfikacyjna z numerem telefonu rodzica, którą można założyć dziecku na rękę. Wielu rodziców stosuje także charakterystyczne ubranie o jaskrawych kolorach lub wyróżniające się elementy garderoby, które pomogą szybko odnaleźć dziecko w tłumie – mówi policjant.
Zdarzają się też ciekawe sposoby z balonikami wypełnionymi helem i unoszącymi się nad tłumem. Są one przywiązane do nadgarstka dziecka. - Dzięki temu są widoczne ponad głowami innych osób – mówi Roman Wieczorek.
Z kolei na stacjach narciarskich, gdzie o balonik trudno, rodzice powinni przede wszystkim ustalić z dziećmi miejsce spotkania. – Powinni to zrobić przed wejściem na stok czy do popularnych atrakcji. By w razie rozłączenia się dzieci wiedziały, w którym miejscu będą na nie czekać rodzice – mówi rzecznik zakopiańskiej policji.
Na stacji narciarskiej, w przypadku zgubienia dziecka, należy jak najszybciej powiadomić obsługę wyciągu, która może nadać komunikat przez megafony.
Rodzice odpowiadają za dzieci
Policja przypomina, że szczególnie duża odpowiedzialność spoczywa na rodzicach najmłodszych dzieci. - Do siódmego roku życia opiekunowie mają obowiązek nieustannie pilnować swoich pociech. Nie można zatracić się w urlopowej beztrosce i zapominać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa – przestrzega asp. sztab. Roman Wieczorek. - Ferie to czas relaksu i zabawy, ale warto pamiętać, że zachowanie środków ostrożności może uchronić najmłodszych przed niepotrzebnym stresem i niebezpieczeństwem.
Policja apeluje o rozsądek i odpowiedzialną opiekę nad dziećmi, aby zimowy wypoczynek był przyjemnym wspomnieniem dla całej rodziny.
