W środę o godz. 17, w spotkaniu 32. kolejki III lig, Hutnik Kraków zagra na wyjeździe z Łysicą Bodzentyn. - Staramy się nie wracać do tego, co przydarzyło nam się w minionych tygodniach - mówi trener Mateusz Staniec.
- W czekających nas jeszcze meczach chcemy jednak zmazać plamę, jaką daliśmy podczas tych nieudanych występów, zdobywając komplet punktów do końca sezonu. Zwłaszcza, że mamy jeszcze jakąś szansę na utrzymanie – dodaje.
Ostatnie zwycięstwo nad mocnym zespołem Spartakusa Daleszyce i ofensywna gra dają nadzieję, że hutników stać na same wygrane. Zwłaszcza z takimi zespołami jak Łysica - jej degradacja została już przesądzona - od której więcej bramek w tej grupie straciły tylko dwie drużyny. W składzie Hutnika zabraknie dwóch zawodników, bramkarza Norberta Jasowicza (niedawno jeden z rywali złamał mu nos) i pauzującego za kartki pomocnika Michała Guji.