- Gdy usłyszałem diagnozę, rozpłakałem się, ale teraz powoli się z tym oswajam. Uraz nie przeszkadza w życiu codziennym, ale nawet przy lekkim bieganiu odczuwam ból. Nie ma sensu oszukiwać siebie, drużyny i całego kraju - powiedział Rybus.
tvn24/x-news