Według naszych nieoficjalnych informacji Magdalena Sroka, była zastępczyni prezydenta Krakowa i była dyrektorka Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, miała zostać dyrektorką galerii miejskiej Bunkier Sztuki, a dotychczasowa szefowa instytucji Magdalena Ziółkowska miała objąć nowe stanowisko - dyrektora artystycznego (ta jednak odmówiła). Kiedy pisaliśmy o tym kilka dni temu – mając potwierdzenie tej informacji w kilku źródłach – zastępca prezydenta Krakowa, Andrzej Kulig, nie chciał komentować sprawy. Podobnie jak obie panie.
Teraz pojawiło się oświadczenie, które podejmuje temat i... zaprzecza naszej informacji. Andrzej Kulig twierdzi, że nikt z urzędu nie twierdził, iż Sroka zostanie szefową miejskiej galerii, a na stanowisko takie bezwględnie wymagany jest konkurs. W rozmowie z nami wcześniej deklarował, że powołany zostanie p.o. dyrektora, a w dłuższej perspektywie odbędzie się konkurs na stanowisko.
Poza tym pojawiły się w oświadczeniu zarzuty wobec dyrekcji Ziółkowskiej.
Chodzi m.in. o niewłaściwą politykę kadrową ( m.in. zwlekanie z zatrudnieniem pracownika do działu księgowości oraz przyjęcie do pracy osoby bez kwalifikacji) i naruszenia przepisów związanych z gospodarką finansową i gospodarką mieniem. W sumie protokół pokontrolny zawiera 100 zastrzeżeń.
Przypomnijmy, że wcześniej usłyszeliśmy od zastępcy prezydenta, że miasto nie ma zastrzeżeń co programu artystycznego Ziółkowskiej, a zmiana na stanowisku dyrekcji związana jest z wyzwaniem, jakim jest remont placówki. „ Wobec ujawnienia, a potem kontynuowania nieprawidłowości i mimo wyraźnego zalecenia ich usunięcia oraz wobec obawy, iż będzie miało to następstwa wobec najważniejszej inwestycji, uznałem, że dalsze dyrektorowanie przez panią Magdalenę Ziółkowską Galerią Bunkier Sztuki jest niemożliwe” - czytamy w oświadczeniu.
Andrzej Kulig dodał też, że jednocześnie „wiedzę, umiejętności i kompetencje Magdaleny Sroki, które silnie kształtowały krajobraz kulturalny naszego miasta”, można wykorzystać z dużo większą korzyścią „w innej miejskiej instytucji kultury”. Oczywiście zapytaliśmy miasto, o jaką instytucję chodzi. Czekamy na odpowiedź.
Magdalena Ziółkowska dementuje rewelacje miasta. Twierdzi, że od początku przystąpiła „do wyprowadzenia instytucji z wieloletnich zaniedbań zdiagnozowanych w kontrolach”. Dodaje, że nie miała nawet mozliwości ustosunkować się do zarzutów.
KOMENTARZ:
Zaskakujące jest, jak dużo czasu zajęło władzom miasta dementi w tej sprawie. A wystarczyło na nasze pytanie sprzed tygodnia odpowiedzieć „nie ma takiego planu”. Nie trzeba było czekać na interwencję ze strony Obywatelskiego Forum Sztuki Współczesnej, Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Sztuki AICA, artystów i krytyków. A może jednak dopiero to zmusiło miasto do przemyślenia tej sprawy? Szkoda, bo po latach Bunkier Sztuki prezentuje wystawy, o których chce się dyskutować, zaczyna funkcjonować w międzynarodowym systemie sztuki. Miasto zna się na sztuce, czego dowodem jest ta sytuacja, rozpięta między abstrakcją a surrealizmem.