Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk
Symbolika świąt Bożego Narodzenia w ozdobach
Przedmioty, którymi przyozdabiano mieszkania w czasie świąt oprócz walorów estetycznych miały przede wszystkim znaczenie symboliczne. Uroczysty charakter świąt wymagał oprawy podkreślającej niezwykłość i niecodzienność tego czasu. Nieodzownym elementem wystroju domów było drzewko czyli choinka. Najpierw pojawiło się w szlacheckich i mieszczańskich domach w wieku XIX, by z czasem wejść „pod strzechy”.
- Był to świerk, jodła lub sosna, bo tym drzewkom przypisywano życiodajną moc
- wyjaśnia etnolog Agnieszka Oczkowska z Muzeum-Nadwiślański Park Etnograficzny w Wygiełzowie i Zamek Lipowiec. - Najczęściej gospodarz, głowa rodziny, przynosił drzewko, które ubierało się w Wigilię, nie wcześniej. Zresztą sprzątano i gotowano tego dnia. Samo żywe drzewko stało się w chrześcijaństwie symbolem Chrystusa jako źródła życia - dodaje.
Symbolika ozdób choinkowych, jak i samego drzewka, ma swe korzenie w tradycji ludowej, częściowo wyrosłej też na gruncie biblijnym. Gwiazda Betlejemska, którą umieszczano na szczycie drzewka od ubiegłego wieku, miała pomagać w powrotach do domu z dalekich stron. Świece na choince (z biegiem czasu zamienione na oświetlenie choinkowe), broniły dostępu złych mocy i miały odwrócić nieżyczliwe spojrzenia ludzi (zły urok). W chrześcijańskiej symbolice religijnej wskazywało natomiast na Chrystusa, który - według tych wierzeń, miał być światłem dla pogan.
Jabłka zawieszane na gałązkach symbolizowały biblijny owoc, którym kuszeni byli Adam i Ewa. Później zastąpiono je małymi rajskimi jabłuszkami. Pierwotnie zapewnić miały zdrowie i urodę.
Orzechy, zawijane w sreberka, nieść miały dobrobyt i siłę. Z kolei papierowe łańcuchy przypominały o zniewoleniu grzechem, ale np. w okresach rozbiorów miały wymowę politycznych okowów. Zaś w ludowej tradycji niektórych regionów Polski uważano, że łańcuchy wzmacniają rodzinne więzi oraz chronią dom przed kłopotami. Dzwonki oznaczają dobre nowiny i radosne wydarzenia. Anioły mają opiekować się domem.
- Oprócz drzewka czy sadu (podłaźniczki) szczególnym elementem zdobniczym, który był spotykany wyłącznie w Polsce, były ozdoby z opłatków
- mówi Agnieszka Oczkowska. - Światy, misternie wykonane z opłatków klejonych śliną w wymyślne bryły umieszczane były na belkach pułapu, jako samodzielne ozdoby lub stanowiły element dekoracji podłaźniczki lub drzewka. Symbolizowały one pojednanie, wspólnotę, braterstwo i miłość, miały zapewnić domowi spokój, szczęście i błogosławieństwo Boże - dodaje.
Kolejną ozdobą wykonywaną przez panny oraz gospodynie, były pająki. Stanowiły symbol płodności i urodzaju oraz szczęścia w nowym roku. Pierwotnie wykonywane z surowców dostępnych zimą: słomy, fasoli, grochu, włóczki, nici, piór, wydmuszek jaj i postrzępionego płótna, od końca XIX wieku dekorowane kolorowymi ozdobami z bibuły i papieru w formie kwiatów, kul, gwiazdek, harmonijek, jeżyków i strzępiastych tasiemek.
Symbole i zwyczaje bożonarodzeniowe
W Wigilię dokładamy szczególnych starań, aby okazywać sobie wzajemnie życzliwość, ufając, że pomoże nam to w podobnej atmosferze przetrwać kolejny rok. Przetrwał też przesąd, że jeśli w wigilijny poranek pierwszym gościem w domu będzie mężczyzna, czeka nas szczęście i zdrowie w przyszłym roku. Kobieta oznacza chorobę.
- Jest i takie wierzenie, że jeśli w Wigilię próg domu pierwszy przekroczy mężczyzna, oznacza narodziny byczka. Jeśli to będzie kobieta, urodzi się cieliczka
- opowiada Agnieszka Oczkowska.
Jak nakazuje tradycja, pod obrusem na wigilijnym stole należy położyć sianko. Symbolizuje to narodzenie Jezusa w ubóstwie. W niektórych domach słomę rozścielano na podłodze i sprzątano w drugi dzień świąt i zanoszono zwierzętom do obory. Symbolizowała plenność i dobrobyt w przyszłym roku.
Łamanie się opłatkiem, jest centralnym punktem wieczerzy wigilijnej, która rozpoczynała się wraz z pojawieniem pierwszej gwiazdy na niebie (to symboliczne nawiązanie do Gwiazdy Betlejemskiej, oznaczającej narodziny Jezusa). Opłatek symbolizuje święty chleb. Dzielenie się opłatkiem ma w zamyśle zbliżać i łączyć ludzi.
Ilość potraw na wigilijnym stole była różna.
- Mówiło się, że liczba potraw nie powinna być parzysta
- wyjaśnia Agnieszka Oczkowska. - U chłopów było ich 5 do 7, u szlachty 9, u arystokracji 11 do 13. Siedem oznaczało 7 dni w tygodniu, 9 chórów anielskich, a 12, to liczba miesięcy w roku i apostołów przy ostatniej wieczerzy. Potrawy wigilijne musiały być z lasu, pola, pasieki i wody. Arystokraci jedli karpie, liny lub łososie, a chłopi śledzie - dodaje.
Ważne, by zachować i włożyć do portfela rybią łuskę, która ma przynieść pomyślność i dostatek.
Ze świętami Bożego Narodzenia związane były odwiedziny kolędników, których obecność przynosiła szczęście. W naszym regionie występowały różne formy kolędowania, z których najbardziej znane to Herody, kolędnicy z szopką i z gwiazdą. Kolędnicy wyposażeni byli w widowiskowe kostiumy oraz akcesoria kolędnicze wśród nich maski, szopki kozy, turonie, kobyłki. Jeszcze można ich spotkać, szczególnie na wsiach. W tym roku raczej nie będą chodzić.
- Trudno te miejsca w Oświęcimiu poznać choć minęło ledwie 20 lat. Zdjęcia
- W Sole Oświęcim mają seniorską łyżwiarską parę sportową!
- Natalia Malinowska poszła na ochotnika walczyć z pandemią
- Oświęcim i Chrzanów bez rządowego wsparcia, wadowickie i olkuskie z wysoką pulą
- Podejrzana platforma finansowa reklamuje się wizerunkiem policjanta z Olkusza!
- 65 osób wzięło udział w zawodach nordic walking w Chrzanowie [ZDJĘCIA]
FLESZ - Dyspensa od mszy św. w Boże Narodzenie
