Prezesi zakopiańskich spółek nie mogą narzekać na pensje
Łukasz Bobek: Prezesi spółek komunalnych w Zakopanem zarabiają niewiele mniej niż Pan. Czy to dla nich nie za wysokie wynagrodzenia?
Janusz Majcher: Uważam, że nie. Wszystkie nasze spółki, czy to Sewik, czy Tesko, czy TBS, radzą sobie bardzo dobrze finansowo. To zasługa m.in. kadry zarządzającej. Poszczególni prezesi dostali absolutoria za wykonanie budżetów spółek. Jestem zadowolony z ich pracy. Uważam, że zasługują na swoje pensje.
Jednak w ich wynagrodzeniach są rozbieżności. Prezes TBS zarabia o prawie 1500 zł mniej niż np. szef Tesko.
No tak, ale proszę spojrzeć na wielkość zarządzanych przez nich spółek. TBS jest zdecydowanie mniejszą firmą. Tesko zaś odpowiada za utrzymanie w czystości całego miasta. Rola prezesa zarówno tej spółki, jak i firmy Sewik, jest bardzo ważna dla normalnego, zdrowego funkcjonowania naszego miasta.
Rozumiem więc, że stoi Pan na stanowisku, że ludzie z odpowiednimi kwalifikacjami powinni mieć odpowiednie pensje.
Jak najbardziej. Uważam, że doświadczenie i wiedza powinny być nagradzane. Osobiście jestem zdania, że prezesi takich spółek, gdy oczywiście mają odpowiednie wyniki, powinni lepiej zarabiać nawet niż burmistrz. Ich rola dla funkcjonowania miasta jest bardzo znacząca.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
