Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska. Zafałszowane ogórki i sałatki. Na etykiecie „bez konserwantów”, a z konserwantami. Za małe literki w opisach. Sypią się kary

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
W co trzeciej partii kontrolowanych ostatnio przetworów warzywnych w Małopolsce, m.in. w  popularnych sałatkach, inspektorzy wykryli zawyżoną zawartość cukrów, zaś w ogórkach kiszonych i przecierach ogórkowych - obecność substancji konserwujących (kwasu sorbowego i jego soli), choć na tonie produktów z opakowań krzyczał napis „Bez konserwantów”.
W co trzeciej partii kontrolowanych ostatnio przetworów warzywnych w Małopolsce, m.in. w popularnych sałatkach, inspektorzy wykryli zawyżoną zawartość cukrów, zaś w ogórkach kiszonych i przecierach ogórkowych - obecność substancji konserwujących (kwasu sorbowego i jego soli), choć na tonie produktów z opakowań krzyczał napis „Bez konserwantów”.
W co trzeciej partii kontrolowanych ostatnio przetworów warzywnych w Małopolsce, m.in. w popularnych sałatkach, inspektorzy wykryli zawyżoną zawartość cukrów, zaś w ogórkach kiszonych i przecierach ogórkowych - obecność substancji konserwujących (kwasu sorbowego i jego soli), choć na tonie produktów z opakowań krzyczał napis „Bez konserwantów”. Producenci cały czas dezinformują również klientów w kwestii daty spożycia i sposobu przechowywania przetworów, a także notorycznie – wbrew obowiązującym od lat przepisom polskim i unijnym - stosują zdecydowanie zbyt małe literki na etykietach. Rekordzista chciał, byśmy czytali informacje wydrukowane czcionką… 2,9 mm. A może chodzi właśnie o to, by nikt nie mógł tego przeczytać?

FLESZ - Co z komuniami i weselami po 26 kwietnia?

- Niestety, nasze kontrole wykazują, że nie ma w tym obszarze większej poprawy, a część producentów popełnia wręcz te same grzechy co wcześniej. Co gorsza, niektórzy próbują się tłumaczyć niewiedzą, brakiem świadomości przepisów, choć byli już w przeszłości upominani lub karani za naruszenie przepisów

– komentuje Ryszard Mróz, małopolski wojewódzki inspektor jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych (WIJHARS).

Tajny kwas sorbowy w ogórkach kiszonych

W pierwszym kwartale 2021 r. pracownicy WIJHARS skontrolowali m.in. jakość przetworów warzywnych (kapusta kiszona, ogórki kiszone, przecier ogórkowy, sałatka z czerwonej kapusty z cebulą, sałatka ogórkowa, sałatka warzywna z buraków, cebuli i papryki, sałatka z kapusty białej, marchwi, cebuli i papryki, buraczki konserwowe tarte, sałatka warzywna zielony pomidor, seler konserwowy) w jednym sklepie i u trzech producentów. Nieprawidłowości stwierdzili zarówno w sklepie, jak i u jednego producenta.

- Badaniami laboratoryjnymi objęliśmy w sumie próbki pobrane z 12 partii o łącznej masie 6618,82 kg, w tym czterech partii (15,9 kg) w detalu i ośmiu (ponad 6,6 tony) w zakładach produkcyjnych. Z tego zakwestionowaliśmy aż cztery partie o łącznej masie 3806 kg ze względu na zawyżoną zawartość cukrów ogółem o 3,1 g i 4,2 g w przypadku dwóch partii (6 kg) sałatek warzywnych w obrocie detalicznym, zaś u producentów w dwóch partiach (3800 kg) z uwagi na obecność substancji konserwujących - kwasu sorbowego i jego soli, przy deklaracji na opakowaniu o treści „Bez konserwantów” lub przy braku deklaracji ich obecności oraz zawyżoną zawartość soli o 1,1 g/100g i 1,12 g/100 g. Chodzi tu o ogórki kiszone i przecier ogórkowy – informuje szef WIJHARS w Krakowie.

Etykiety do przeczytania tylko przez lupę

Inspektorzy sprawdzili też tradycyjnie oznakowanie produktów, ponieważ od lat występują to liczne nieprawidłowości, na czele ze stosowaniem zbyt małych liter na etykietach. Tym razem kontroli poddanych zostało 16 partii przetworów warzywnych o łącznej masie blisko 7,6 ton, z czego sześć w detalu i dziesięć u producentów.

- Nieprawidłowości stwierdziliśmy w trzech partiach o łącznej masie ponad tony, w tym dwóch w detalu i jednej w wytwórni. W zakwestionowanej w sklepach kapuście kiszonej zwróciliśmy uwagę na nie umieszczenie informacji dotyczących warunków przechowywania bezpośrednio po dacie minimalnej trwałości, zaś w sałatce ogórkowej - poprzedzenie daty minimalnej trwałości niepoprawnym sformułowaniem, tj. „Najlepiej spożyć przed końcem…”, podczas gdy data zawierała oznaczenie dnia - 1 partia sałatki ogórkowej – informuje inspektor Mróz.

W zakładzie produkcyjnym kontrolerzy zakwestionowali partię (tonę) przecieru ogórkowego ze względu na podanie informacji o warunkach przechowywania z użyciem znaków o rozmiarze czcionki, której wysokość małej litery, wynosiła około 0,9 mm, zamiast co najmniej 1,2 mm, a także nie umieszczenie informacji o warunkach przechowywania bezpośrednio po dacie minimalnej trwałości oraz zastosowanie, w oznakowaniu ilości nominalnej czcionki o wysokości cyfr i liter wynoszącej 2,9 mm, zamiast minimum 4 mm.

- Słyszymy od producentów, że przeróżne wytłumaczenia, np. że konserwanty nie znalazły się w produkcie celowo, tylko przypadkowo „musiały przeniknąć do ogórków czy kapusty ze starych beczek”. Z mojego doświadczenia wynika jednak, że przy tej ilości konserwantu przypadek jest zwyczajnie niemożliwy. Rozumiem, ze producent ma często problem, czy dylemat, bo konsument chce mieć w słoiczku pięknie wyglądające warzywa, a osiągnięcie tego bez konserwantów jest często bardzo trudne czy wręcz niemożliwe. Ale po prostu nie wolno dezinformować nabywców. Jeśli jest stosowany konserwant, to informacja o tym musi być podana odpowiedniej wielkości czcionką na etykiecie. A już zupełnie nieuczciwe – i sprzeczne z prawem - jest w takim wypadku umieszczanie na opakowaniu sloganu „Bez konserwantów”

– podkreśla Ryszard Mróz.

W przypadku zbyt małej czcionki producenci często odpowiadają, że „nie zdawali sobie sprawy z obowiązujących przepisów”. Co ciekawe, takie tłumaczenia próbują stosować nawet ci, którzy już przeszłości byli upominani lub karani za zbyt małe literki na etykietach. Nieoficjalnie kontrolerzy dowiadują się, że tak naprawdę dany producent kupił w przeszłości wielką partię etykiet, które po zmianie przepisów stały się wprawdzie niezgodne z wymogami – a mimo to pragnie je zużyć licząc, że nikt tego nie wychwyci.

- Takie podejście może jednak słono kosztować. Zasada jest bowiem prosta i brutalna: jeśli my go drugi raz przyłapiemy na tym samym, to kary, jakie nałożyliśmy w ciągu ostatnich 24 miesięcy, kumulują się

– ostrzega szef małopolskiego WIJHARS.

Kary dla fałszujących produkty spożywcze

W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami wobec podmiotów odpowiedzialnych Inspektor zastosował następujące sankcje:

  • karę za wprowadzenie do obrotu 3 partii przetworów warzywnych o niewłaściwej jakości handlowej na kwotę 500 zł,
  • zakaz wprowadzenia do obrotu wyrobu niespełniającego wymagań jakości handlowej o masie 205,8 kg i wartości 588 zł,
  • nakaz zmiany oznakowania w produktach o masie 97 kg i wartości 252,20 zł,
  • zalecenia pokontrolne dotyczące: podawania w oznakowaniu produktów informacji zgodnych ze stanem faktycznym w zakresie obecności substancji konserwującej oraz właściwej zawartości soli
  • w wartości odżywczej, umieszczania informacji o warunkach przechowywania bezpośrednio po dacie minimalnej trwałości oraz przy użyciu właściwej wielkości czcionki, zastosowania prawidłowej wysokości cyfr i liter do określenie ilości nominalnej towaru paczkowanego.
  • po uprawomocnieniu się decyzji wydanych w sprawie sposobu zagospodarowania kwestionowanych dwóch partii w zakładzie produkcyjnym zostanie wszczęte postępowanie administracyjne celem wymierzenia kary pieniężnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska