Grano w Rącznej. Zaczęło się dobrze dla przyjezdnych, bo strzałem głowa Henricha Ravasa pokonał Morgan Fassbender. „Pasy” jednak szybko wyrównały – najpierw Oskar Wójcik uruchomił Davida Olafssona, ten obsłużył Kacpra Śmiglewskiego, który trafił do pustej bramki.
W 40 min w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Fassbender. Został sfaulowany przez Nowakowskiego, za co krakowianin zobaczył czerwoną kartkę. A goście mieli rzut wolny z którego Jakub Wróbel trafił piłką w spojenie.
Decyzją trenerów kontynuowano grę 11 na 11 i Nowakowski wrócił na boisko.
Co nie udało się Wróblowi przed przerwą, udało po niej, gdy kapitalną przewrotką pokonał Jakuba Burka, bo w bramce Cracovii nastąpiła zmiana. Ale gospodarze znów doprowadzili do remisu po tym jak Ajdin Hasić odegrał piłkę Oskarowi Lachowiczowi. Nieźle grał Patryk Sokołowski, który dzień wcześniej uratował „Pasom” remis.
Teraz strzelał z rzutu wolnego i Miłosz Mleczko wybił piłkę na róg. Niebawem „Sokół” był faulowany przez bramkarza i Cracovia miała rzut karny. Do „jedenastki” podszedł Śmiglewski i zdobył drugiego gola w tym meczu.
Cracovia – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:2 (1:1)
Bramki: 0:1 Fassbender 28, 1:1 Śmiglewski 32, 1:2 Wróbel 57, 2:2 Lachowicz 69, 2:1 Śmiglewski 83 karny.
Cracovia: Ravas (46 Burek) – P. Nowakowski, Wójcik, Skovgaard – Janasik, Al-Ammari (46 Sokołowski, 84 Wierzbicki), Lachowicz, Olafsson (60 Tabisz) – Bzdyl (60 Pomietło), Hasić (75 Doba) – Śmiglewski.
Bruk Bet: Mleczko - Zawijskyj, Matyjewicz, Kasperkiewicz, Dombroski (86 Różycki), Wolski, J. Nowakowski, Biniek (61 Trubeha), Kubica, Wróbel, Fassbender (46 Deisadze).
Czerwona kartka: Nowakowski (40).
