https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mały Kacperek liczy na nasze wsparcie

Łukasz Jaje
Tomasz, Kacperek i Agata Kutowie podczas festynu
Tomasz, Kacperek i Agata Kutowie podczas festynu archiwum rodzinne
Rodzina Kutów ze Starych Żukowic (gm. Lisia Góra) z wielką radością wyczekiwała na poród Kacperka. Szczęście z narodzin chłopca przerwała wiadomość, że podczas przychodzenia na świat doznał on ciężkiego niedotlenienia mózgu. Dziś Kacper ma 11 miesięcy i potrzebuje wsparcia finansowego na intensywną rehabilitację, bo tylko ona daje nadzieję na lepszą przyszłość.

- Sytuacja tej rodziny jest ciężka. Pracuje tylko ojciec, a na leczenie Kacperka potrzeba dużych środków finansowych - potwierdza Stanisław Kozioł, sołtys Starych Żukowic. Mieszkańcy wsi solidaryzują się z rodziną Kutów. W niedzielę miejscowa Akcja Katolicka zorganizowała festyn charytatywny na rzecz chorego chłopca. Ludzie dobrej woli mieszkają także poza Starymi Żukowicami, dlatego rodzice w walce o zdrowie swojego dziecka proszą o każde wsparcie.

- Pół godziny rehabilitacji to koszt 60 złotych. Korzystamy także z tej refundowanej, ale przerwy związane z kolejkami są bardzo długie, a synek potrzebuje ćwiczeń najczęściej, jak tylko jest to możliwe - tłumaczy Tomasz Kuta, tata Kacperka. Rodzina z Żukowic gromadzi także środki na turnus rehabilitacyjny.

- To wydatek około trzech tysięcy złotych, bez kosztów mieszkania - dodają rodzice.

Po porodzie państwa Kutów pochłonęły czynności związane z zapewnieniem odpowiedniej rehabilitacji i leczenia ich synka. Rodzina zastanawia się jednak nad podjęciem kroków w celu walki o odszkodowanie od szpitala, w którym na świat przyszedł Kacperek.
- Cały czas nad tym myślimy. Badania wykonywane przed narodzinami synka wskazywały, że wszystko jest w porządku.

Do niedotlenienia mózgu prawdopodobnie doszło w wyniku zbyt długiego porodu i braku podjęcia decyzji lekarzy o cesarskim cięciu. Po porodzie lekarze mówili nam, że wszystko będzie dobrze, ale syna przewieziono do Prokocimia, gdzie powiedziano nam, że jego życie jest zagrożone. W tej chwili jesteśmy jednak skoncentrowani na zapewnieniu właściwej opieki Kacperkowi. Nie chcę przesądzać o winie, aczkolwiek nasza historia powinna być przestrogą dla innych - wyjaśnia pan Tomasz. W przypadku długotrwałego niedotlenienia może dojść do nieodwracalnych zmian w mózgu, skutkujących m.in. opóźnieniem rozwoju umysłowego, upośledzeniem narządów ruchu, czy padaczką.

Państwo Kutowie zapewniają, że zrobią wszystko, aby ich pierwsze dziecko miało jak najlepszą przyszłość.
- W tak młodym wieku nie można stwierdzić wszystkich konsekwencji niedotlenienia oraz oszacować rokowań co do stanu zdrowia. Jedno jest pewne. Tylko długotrwała i intensywna rehabilitacja daje nam nadzieję - apelują rodzice.

Jak pomóc

Rodzice Kacperka dopinają formalności związane z nawiązaniem współpracy z fundacją, która otoczy opieką chłopczyka. Na razie można wpłacać datki na konto parafii, uruchomione z okazji charytatywnego festynu.
Numer konta bankowego parafii pod wezwaniem NMP Częstochowskiej w Starych Żukowicach to: 90 8591 0007 0110 0010 1273 0001. Należy umieścić dopisek "Razem dla Kacperka". Numer kontaktowy do rodziców to 792 024 129.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska